Jestem dumna, ze pracuje w Żabce!
Sklep prowadzi już ponad dwie dekady! Katarzyna Kasztelan, franczyzobiorczyni ze Szczecina, to prawdziwa kobieta sukcesu, która nieustannie się rozwija i udoskonala swoje umiejętności oraz dba o wspierające relacje ze współpracownikami. Jako członek Rady Franczyzobiorców chce dzielić się wiedzą i olbrzymim doświadczeniem, aby wszystkim w Żabce żyło się lepiej!

Dlaczego zdecydowałaś się na Żabkę?
Katarzyna Kasztelan, Franczyzobiorczyni ze Szczecina:
Chciałam zacząć robić coś dla siebie, stać się niezależna. Żabkę poleciła mi koleżanka, która nadal prowadzi swój sklep. Wcześniej pracowałam na etacie, a ona zachęciła mnie do założenia działalności gospodarczej. W 2004 roku, gdy zaczęłam współpracę z Żabką, sklepów w Polsce było jeszcze bardzo mało i nie były tak popularne jak obecnie, więc to był odważny krok w nieznane!
Jakie dostrzegasz zatem różnice w prowadzeniu Żabki kiedyś i dziś?
K.K.:
W Żabce pracuję już od 21 lat. Kiedyś nie było ofert promocyjnych, nowości produktowych, planogramów czy różnorodnych rozwiązań technologicznych, które obecnie bardzo usprawniają wszystkie działania, na przykład dostawy były wprowadzane do komputera ręcznie. Obecnie korzystamy z nowoczesnych rozwiązań technologicznych i niezwykle ciekawych szkoleń, dzięki którym nieustannie możemy się rozwijać, ale trudniej teraz o integrację, bo sieć się rozrosła i nie wszyscy się już znamy.
Za co najbardziej cenisz pracę w Żabce?
K.K.:
Za nowoczesność, patrzenie w przyszłość i zrównoważony rozwój. Prowadząc Żabkę, czuję, że jestem częścią większej całości, która dba o losy naszej planety i jestem z tego dumna. Niezwykle cenię sobie również to, że w Żabce poznałam wielu wspaniałych ludzi i że wraz z moim zespołem udało mi się zbudować wyjątkową, wspierającą się społeczność. Bez nich nie byłabym franczyzobiorcą tak długo i nie mogłabym tak prężnie się rozwijać. Razem z moimi współpracownikami dbamy o sklep i klientów, ale także o siebie, co jest bezcenne. Jestem za to bardzo wdzięczna!
W jakie inicjatywy angażujesz się?
K.K.:
Jestem jednym z pierwszych absolwentów Akademii Przedsiębiorczości i widzę, jak wiedza zdobyta podczas szkoleń wniosła moją pracę na wyższy poziom. Można się tam bardzo dużo nauczyć, ale także dzielić swoim doświadczeniem. Udział w projektach organizowanych przez Akademię dał mi dużo większą świadomość podejmowanych działań i utwierdził w moich mocnych stronach. Poza tym już trzeci raz będę działać w Radzie Franczyzobiorców.
Dlaczego się w nią angażujesz?
K.K.:
Chcę mieć wpływ na projekty, które będą wdrażane w przyszłości. Zależy mi na tym, aby szukać nowych rozwiązań, które zmniejszą koszty finansowe związane ze stratami. Chcę działać i wspierać innych wszędzie tam, gdzie mogę wykorzystywać swoją wiedzę i doświadczenie. Dla mnie bycie członkiem Rady wiąże się z wielką odpowiedzialnością. Po raz kolejny dostałam duże poparcie od wyborców, za co bardzo im dziękuję!
Co poradziłabyś tym, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w biznesie?
K.K.:
Życzę im dużo cierpliwości, wytrwałości i konsekwencji w działaniu, a wtedy na pewno z czasem zobaczą efekty swojej pracy. Bardzo zachęcam do korzystania ze szkoleń, bo można zaczerpnąć z nich ogromną wiedzę, która kiedyś nie była tak łatwo dostępna. Stanowi to duże wsparcie na początku prowadzenia biznesu, więc naprawdę warto z tego korzystać. Wiem też, jak ważni są ludzie. Gdy mamy dobrego pracownika, dbajmy o niego i doceniajmy go, bo dzięki temu zostanie z nami na lata.