🌄Wielki biznes w małym mieście 🏠Kacper Sowiński i Daniel Lewandowski o decyzji biznesowej | Masz to jak w Żabce

Poznaj historie Kacpra i Daniela, którzy z odwagą weszli w świat franczyzy Żabki. W rozmowie z Jarosławem Kuźniarem dzielą się swoimi doświadczeniami, wyzwaniami oraz sukcesami. Dowiesz się, jak radzą sobie z codziennymi wyzwaniami i jak wpływa na nich interakcja z klientami. Odkryj, jakie znaczenie ma dla nich wsparcie bliskich i współpraca z innymi franczyzobiorcami.

Odcinek 18| #MasztojakwŻabce

W tym odcinku dowiesz się: 

👉 Jak Kacper i Daniel zdecydowali się na ścieżkę franczyzobiorców i co przyciągnęło ich do Żabki?

👉 Jakie wyzwania napotkali przy otwieraniu swoich sklepów? 🛒

👉 Jak wpływa na nich codzienna interakcja z klientami? 😊

👉 Jak radzą sobie z codziennymi wyzwaniami w biznesie? 🤹‍♂️

👉 Jakie znaczenie ma dla nich wsparcie bliskich oraz współpraca z innymi franczyzobiorcami? 🤝

👉 Jakie są ich plany na przyszłość i co radzą innym, którzy myślą o własnym biznesie? 🔮

🌐 Odwiedzaj regularnie naszą stronę, aby być na bieżąco z nadchodzącymi odcinkami i czerpać wiedzę od przedsiębiorców, którzy odważnie zmieniają swoje życie❤️

Transkrypcja

(00:00 – 00:17) Kacper: Po pierwszym miesiącu okazało się, że wszystko wygląda tak jak powinno. Żabka gwarantuje stabilny dochód, czyli nawet jeśli są martwe miesiące, to wiem, że jeśli sklep wygeneruje mały obrót, to Żabka mi zapewnia ten stabilny dochód. 

(00:18 – 00:25) Daniel: Nie przelew, tylko to, że klient przychodzi i jest zadowolony, że była miła obsługa, dostał to, czego szukał i załatwił wszystkie swoje sprawy w tym jednym małym sklepie. 

(00:26 – 00:51) Jarek: Stabilny biznes w niepewnych czasach. Masz to jak w Żabce. Nazywam się Jarosław Kuźniar i lubię pytać. W tej specjalnej serii porozmawiam z przedsiębiorcami, którzy prowadzą swoje sklepy Żabka. Franczyzobiorcami. Chcę poznać ich historie, codzienne życie, motywacje i powody, dla których zdecydowali się poprowadzić własny sklep pod szyldem Żabki. Zaczynamy! 

(00:52 – 01:00) J: Sporo ludzi myśli sobie, rzucę wszystko, wyjadę w Bieszczady i nie do końca wiedzą, co będą robić, a Ty tam otworzyłeś sklep, Żabkę. Dobry pomysł? 

(01:00 – 01:12) K: Pomysł bardzo dobry, tylko było dużo stresu. Rzucić wszystko, wynająć pokój w hotelu i przez pierwszy miesiąc zastanawiać się, czy to stabilny biznes. 

(01:13 – 01:15) J: I co mówiło serce, głowa?  

(01:16 – 01:31) K: Rozum podpowiadał, żeby zaczekać do wypłaty. Po pierwszym miesiącu okazało się, że wszystko wygląda tak, jak powinno, a w Żabce zauważyłem stabilny system, czyli każdego dziesiątego dnia miesiąca wiem, że te pieniądze mam.  

(01:31 – 01:34) J: Ale poczekaj, zauważyłeś, że jest, czy zauważyłeś, że działa?  

(01:35 – 01:36) K: Zauważyłem, że działa. 

(01:37 – 01:40) J: A potrzebowałeś Kacper stabilności?  

(01:41 – 01:42) K: Jak by to powiedzieć?  

(01:42 – 01:43) J: Tylko szczerze.  

(01:44 – 01:52) K: Szczerze potrzebowałem. Taką stabilność też uzyskałem w Anglii, ale no niestety w Anglii to była tęsknota za domem.  

(01:52 – 01:56) J: Bałeś się Ustrzyk Dolnych, dlatego że to mała miejscowość, czy co? 

(01:57 – 02:04) K: Nie, nie bałem się Ustrzyk Dolnych z tego względu, że często tam jeździłem na wypady wakacyjne.  

(02:04 – 02:09) J: No wiesz, ale pochodzić sobie po Połaninie Wetlińskiej czy Caryńskiej to co innego, niż mieć tam biznes, nie? 

(02:10 – 02:19) K: No tak, ale patrząc na to, obserwując to, jaki tam jest ruch w sezonie turystycznym, no to raczej nie miałem tych obaw.  

(02:19 – 02:20) J: No ale ile ten sezon trwa? 

(02:20 – 02:24) K: Sezon trwa jakieś pół roku.  

(02:25 – 02:27) J: A przez kolejne pół co?  

(02:27 – 02:43) K: Przez kolejne pół? No to jakby to powiedzieć. Żabka gwarantuje stabilny dochód, czyli nawet jeśli są martwe miesiące, no to wiem, że jeśli sklep wygeneruje mały obrót, to Żabka mi zapewnia ten stabilny dochód.  

(02:43 – 02:44) J: Żebyś tam był i robił biznes. 

(02:45 – 02:47) K: Żebym mógł sobie prowadzić ten sklep swobodnie.  

(02:47 – 02:50) J: Umiałeś w biznes w ogóle wcześniej, czy nie? 

(02:51 – 03:02) K: Tak, prowadziłem swój biznes po przyjeździe z Anglii, otworzyłem studio autodetailingowe. No ale no wiadomo, pasja to jedno, a życie zawodowe, no drugie.  

(03:02 – 03:04) J: Za mało było starych aut do naprawy, czy co?  

(03:04 – 03:28) K: Nie o to chodzi. Auta zabytkowe mają to do siebie, że odrestaurowanie auta zabytkowego trwa jakieś półtorej miesiąca w dwie osoby. No a wiadomo, to jest bardziej pasja i takie detale. Przyjemność czerpana z tworzenia ze starego auta coś pięknego. Nowego auta takiego, które rzuca się w oczy.  

(03:28 – 03:31) J: Czyli dawało frajdę, ale nie dawało stabilizacji, a na niej Ci zależało. 

(03:31 – 03:34) K: Dokładnie. A stabilizacja jest ważna.  

(03:34 – 03:37) J: Nie miałeś innych możliwości, no bo Anglia była taką możliwością, nie?  

(03:37 – 03:38) K: Anglia była, tak.  

(03:38 – 03:42) J: Tylko tam tęsknota, ale już czułeś się pewniej i stabilniej, tak?  

(03:42 – 03:50) K: Tylko pod względem finansowym. Nie odpowiadał mi tamtejszy klimat. No niestety jakoś w swoim kraju czuję się lepiej.  

(03:51 – 03:52) J: Nie myślałeś o innym rodzaju biznesu?  

(03:53 – 04:03) K: Dużo myśli było takich. Co tu ciekawego, że tak powiem otworzyć? Ale kolega podsunął mi taki biznes, żebym otworzył Żabkę.  

(04:03 – 04:09) J: Ale bo sam to robił, czy co? Czy słyszał, że działa? Albo słyszał, że inni robią?  

(04:10 – 04:12) K: Słyszał, że inni robią.  

(04:12 – 04:13) J: Że może się uda? 

(04:14 – 04:20) K: Dużo też miał takiej wiedzy podatkowej, w których w wielu rzeczach był w stanie mi podpowiedzieć.  

(04:21 – 04:28) J: Czy Ty miałeś w sobie jakąś żyłkę, nutę, nie wiem, jak to nazwać, przedsiębiorcy? Czy to jest Twój pierwszy raz tak na 100%?  

(04:29 – 04:38) K: Pierwszy raz na 100%, ale tak od najmłodszych lat jeżdżąc z bratem dla przyjemności po giełdach, poznając tych ludzi. 

(04:38 – 04:39) J: W jakich giełdach?  

(04:39 – 04:54) K: Rolniczych. Mój brat w wielopokoleniowym działaniu, udało mu się jak byłem młody stworzyć własną szkółkę drzewek owocowych i zabierał mnie na te giełdy z chęci takiej, żebym połaził, powłóczył się.  

(04:54 – 04:56) J: Ale to był dobrze działający biznes, tak?  

(04:56 – 05:02) K: Tak, dobrze działający biznes. No i tam nauczyłem się takich rozmów z klientami dla zabawy. 

(05:03 – 05:16) J: I teraz jesteś w stanie cokolwiek z tamtego jeżdżenia po giełdach, albo bycia w Anglii czy robienia nawet starych samochodów na piękniejsze, na nowsze, to jest coś do przeniesienia teraz w relacji z klientami, pracownikami?  

(05:17 – 05:31) K: Najwięcej w relacji z klientami. Rozmowa, bo jeśli miałem możliwość rozmowy z klientami od najmłodszych lat, czy to na giełdach, czy to w garażu, czy to w Anglii, no to mogłem sobie to przenieść teraz do sklepu.  

(05:31 – 05:32) J: Czyli czarujesz ich? 

(05:33 – 05:34) K: Troszkę tak.  

(05:35 – 05:37) J: Miałeś wpływ na to, że to są Ustrzyki?  

(05:38 – 05:45) K: Miałem wpływ, jeśli chodzi o lokalizację, miałem trzy propozycje sklepów w górach. 

(05:45 – 05:47) J: Szczecin, Ustrzyki i Białystok.  

(05:47 – 05:53) K: Nie, nie, nie. To była akurat Olszanica, Sanok i na samym końcu skończyło się na Ustrzykach.  

(05:53 – 05:54) J: Zobacz, Sanok, większe miasto.  

(05:54 – 05:57) K: No, ale Ustrzyki są przytulniejsze. 

(05:58 – 06:04) J: A to jest ważne w byciu przedsiębiorcą, żebyś pracował w przytulnym miejscu, czy w miejscu, które sprzyja biznesowi? 

(06:04 – 06:14) K: No tak, jeśli mam możliwość wyboru lokalizacji, co zapewnia sieć Żabka, no to mogę wybrać, w jakiej lokalizacji chcę ten sklep prowadzić.  

(06:14 – 06:16) J: Ale bo Bieszczady, bo przyroda, bo co? 

(06:16 – 06:17) K: Cisza, spokój.  

(06:18 – 06:22) J: Biznes jest do zrobienia, a nie cisza i spokój. Zawsze możesz pojechać w Bieszczady.  

(06:22 – 06:27) K: No dobrze, ale ja mam przykładowo widok z okna w Żabce na góry. To też mi daje… 

(06:28 – 06:29) J: Masz pracować, a nie patrzeć na góry.  

(06:29 – 06:31) K: A ja lubię popatrzeć na góry, nawet w sklepie. 

(06:32 – 06:44) J: Rozumiesz tamtejszych klientów? Musiałeś się tego nauczyć? Musiałeś poznać ich preferencje, sposób bycia i tak dalej, żeby z nimi właśnie móc ich czarować? 

(06:44 – 06:56) K: No tak, ale też bardzo ważne jest takie poczucie. Gdzie, jak klient wchodzi do sklepu, no musi czuć ten klimat, spokój. No i gdzie jest. 

(06:57 – 07:11) J: Nawet w tej rozmowie dajesz naprawdę duże poczucie spokoju. Nigdzie nie musimy pędzić. Bardzo Ci za to dziękuję. Natomiast zastanawiam się, czy w byciu przedsiębiorcą to Ci pomaga dzisiaj? Spokój, opanowanie, zakładam, że to się za tym kryje? 

(07:11 – 07:23) K: Pomaga. Staram się nie stresować, tym bardziej, że po roku czasu udało mi się ustabilizować swoje finanse dzięki Żabce. No i nie pędzę. 

(07:23 – 07:26) J: Kacper, dzięki Żabce czy dzięki Kacprowi? 

(07:26 – 07:38) K: Po dużej części dzięki mi i mojemu zaangażowaniu, ale też po dużej części ze strony Żabki, ponieważ Żabka daje takie narzędzia, z których mamy możliwość korzystania. 

(07:38 – 07:39) J: Umiałeś to robić od razu?  

(07:39 – 07:43) K: Nie. Uczyłem się tego przez jakieś pierwsze trzy miesiące.  

(07:43 – 07:44) J: Byłeś dobrym studentem?  

(07:44 – 07:45) K: Myślę, że tak.  

(07:45 – 07:46) J: Trenerzy różne rzeczy mówią.  

(07:46 – 07:47) K: Myślę, że tak. Myślę, że tak. 

(07:48 – 07:53) J: Bo ta zmiana była dla Ciebie na tyle istotna, że nauczyłeś się rzeczy, których do tej pory nie musiałeś ogarniać? 

(07:54 – 08:02) K: Powiem tak, że zrozumiałem w jaki sposób można działać w systemie Żabkowym.  

(08:02 – 08:03) J: W jaki? 

(08:04 – 08:06) K: Prawie, że online. 

(08:08 – 08:10) J: Czyli masz to w telefonie. Możesz kontrolować.  

(08:10 – 08:19) K: Dokładnie. Mam pełną kontrolę w telefonie i po roku czasu doszedłem do takiego punktu, że nie muszę być od poniedziałku do piątku w sklepie. 

(08:19 – 08:20) J: Możesz kontrolować zdalnie.  

(08:20 – 08:21) K: Dokładnie.  

(08:21 – 08:23) J: Ale napracować się dalej musisz, nie?  

(08:24 – 08:25) K: Ja i moi pracownicy.  

(08:25 – 08:27) J: Jak ich dobierasz? Jak ich szukasz?  

(08:27 – 08:28) K: Sami się zgłaszają.  

(08:28 – 08:32) J: Okej. Bo co, też chcą być w Bieszczadach? Czy to są ludzie stamtąd? 

(08:32 – 08:37) K: Ludzie stamtąd. Tylko zbudowanie dobrego teamu trwało pewien okres.  

(08:38 – 08:41) J: Miałeś do tego kompetencje, żeby zbudować dobry team? 

(08:42 – 08:48) K: Myślę, że cały czas ich nabywam. Nikt nie jest doskonały, więc ciągle się uczymy.  

(08:48 – 08:53) J: Uczysz się zatrudniać ludzi, tak? Czy rozmawiać z nimi, prowadzić zespół, budować zespół? Rozwijać zespół? 

(08:54 – 09:00) K: Prowadzić zespół i budować zespół. Rozmowa też jest bardzo ważna. Zrozumienie potrzeb naszych pracowników.  

(09:01 – 09:02) J: A umiesz słuchać?  

(09:02 – 09:03) K: Staram się. 

(09:04 – 09:15) J: Jakich kompetencji dzisiaj z perspektywy Twojej teraz, jak patrzysz na siebie, to jakich kompetencji na początku Ci brakowało tak najbardziej, najbardziej? Wiesz, że one były krytyczne, kluczowe?  

(09:16 – 09:17) K: W sensie moich?  

(09:18 – 09:20) J: No, o moich na szczęście nie musimy rozmawiać.  

(09:20 – 09:35) K: Znajomości podatkowej i prawa, jeśli chodzi o prowadzenie działalności w Polsce. No ale też Żabka daje dużo narzędzi, dużo szkoleń, gdzie można z tego korzystać. Uczyć się. 

(09:36 – 09:37) J: To była czarna magia dla Ciebie? 

(09:37 – 09:50) K: Tak. Jeśli chodzi o polskie prawo i prowadzenie działalności, że tak powiem, żeby to funkcjonowało dobrze, no to musiało chwilę potrwać zanim się tego nauczyłem. 

(09:50 – 09:52) J: Ale wiedziałeś, że nie ma innej drogi? 

(09:52 – 10:03) K: No nie, no każdy musi wiedzieć, jak działa biznes. No bez znajomości podatkowej, bez zaangażowania się w sposób prowadzenia działalności, no to… 

(10:03 – 10:08) J: Dobra, mamy podatki, co potem? Z tych trudniejszych rzeczy? No, może nic nie było trudniejszego?  

(10:08 – 10:09) K: Chyba nie.  

(10:09 – 10:12) J: Ludzie? To też trudne, czy nie?  

(10:13 – 10:16) K: Dobór odpowiedniego teamu jest trudny. 

(10:17 – 10:24) J: A jakich ludzi szukasz? Kogo? Z kim pracujesz? Jakby, jaki jest profil tego Twojego wymarzonego albo odpowiedniego pracownika, o którym mówisz?  

(10:25 – 10:26) K: Uśmiechnięty i zaangażowany.  

(10:27 – 10:28) J: Ale bo klient tego chce, czy co? 

(10:29 – 10:30) K: Klienci tego oczekują. 

(10:31 – 10:32) J: Że będziesz uśmiechnięty jak wejdę do sklepu.  

(10:32 – 10:35) K: Dokładnie. To my stwarzamy tą atmosferę.  

(10:36 – 10:38) J: A oni przychodzą po produkty, czy po atmosferę?  

(10:38 – 10:43) K: Po te dwie rzeczy. Chcą się czuć dobrze.  

(10:43 – 10:55) J: To się też często pojawia w rozmowach, że tak naprawdę jesteście takim miejscem, do którego ludzie przychodzą czasem pogadać. I przy okazji zrobić zakupy, ale jesteście w stanie wiedzieć już, czego potrzebują. Czasem.  

(10:56 – 11:01) K: Czasami tak jest, że klient przychodzi, nic nie musi powiedzieć i już wiadomo, po co przyszedł.  

(11:02 – 11:04) J: Czy dobrze Ci w butach przedsiębiorcy?  

(11:04 – 11:05) K: Myślę, że tak.  

(10:05 – 11:23) J: Czujesz w ogóle tą odpowiedzialność, o której mówiliśmy już? Zakładam, że Anglia to inna historia, detailing też inna historia. Teraz odpowiadasz nie tylko za siebie, ale pewnie za rodziny Twoich pracowników też w jakimś sensie, no bo albo to się uda i będą mieli pracę i będą mieli pensję, albo nie. Czujesz to, że to nie żarty?  

(11:23 – 11:45) K: Raczej to jest priorytetem, żeby pracownik miał tą pensję, ponieważ jeśli wiem, że rozliczam się z siecią, no to podstawą jest pierwsze, co zrobię, ruszając te pieniądze otrzymane od sieci za swoją pracę, no to wiadomo, jako pierwsze trafiają do pracowników. Zanim wykonam jakiekolwiek ruchy.  

(11:46 – 11:51) J: Czy przed wejściem do sieci i robieniem tego swojego własnego biznesu, byłeś tak samo spokojny? 

(11:51 – 11:57) K: Myślę, że tak. Raczej jestem taki z natury spokojny.  

(11:57 – 12:03) J: Czy ten dystans, ten spokój, to opanowanie pomaga Ci w takich kryzysowych sytuacjach, których w biznesie pewnie nie brak? 

(12:04 – 12:12) K: Myślę, że tak, choć są czasami takie napięte sytuacje, z których trzeba jakoś wybrnąć. 

(12:12 – 12:17) J: Za każdym razem inaczej? Szukasz na to sposobu? Czy masz już jakiś arsenał zachowań, który wiesz, że się sprawdza?  

(12:18 – 12:19) K: Mam na to swoje sposoby.  

(12:19 – 12:20) J: Mów. 

(12:21 – 12:25) K: Na pewno wyciszenie. Wyciszenie, pobycie samemu.  

(12:26 – 12:53) J: Jakiej wiedzy dzisiaj szukasz, żeby być, nie wiem, lepszym szefem za chwilę? Wiesz, dlaczego o to pytam? Dlatego, że wielu Twoich kolegów mówi, biznes się zmienia, klienci się zmieniają, musimy cały czas być gdzieś na bieżąco z nimi. Otoczenie finansowe może być różne. Zakładam, że w Ustrzykach tym bardziej to może mieć wpływ, jakby portfele mieszkańców mogą mieć wpływ na to, jak się zachowują. Stąd pytanie właśnie, jak Ty sobie w tym takim dynamicznie zmieniającym się jednak świecie ze swoim podejściem, swoim spokojem radzisz?  

(12:53 – 12:59) K: Obserwuję. Cały czas obserwuję zmiany, jakie zachodzą i staram się wdrażać.  

(13:00 – 13:01) J: I nadążasz? 

(13:02 – 13:08) K: Staram się nadążać. Czasami ciężko, ale staram się to robić. 

(13:08 – 13:16) J: Kacper, gratuluję spokoju, gratuluję opanowania, gratuluję biznesu i mocno trzymam za Ciebie kciuki. Dzięki za spotkanie i rozmowę.  

(13:16 – 13:17) K: Dziękuję również. 

(13:17 – 13:27) J: Sami widzicie, jak się Kacper dał wciągnąć Bieszczadom. Zupełnie niespieszna historia z Żabką. A teraz zamieniamy Bieszczady na Sochaczew i jedziemy do Daniela. 

(13:28 – 13:31) J: Daniel czy wiek był kiedykolwiek dla Ciebie przeszkodą, żeby dobrze robić biznes? 

(13:31 – 13:41) D: Tak naprawdę nie. Po prostu człowiek musi chcieć prowadzić biznes i zacząć swoją drogę w kierunku tego, aby to otworzyć. 

(13:43 – 13:44) J: To duża odpowiedzialność, co?  

(13:44 – 13:45) D: To jest bardzo duża odpowiedzialność, ale…  

(13:46 – 13:48) J: Czujesz ją na co dzień, czy już się z tym oswoiłeś?  

(13:48 – 13:50) D: Już jestem z tym oswojony raczej. 

(13:51 – 13:58) J: Ty jesteś na etapie, wszystko o tym biznesie już wiem, czy jesteś na etapie, o, jeszcze sporo przede mną muszę się nauczyć? Nie nawiązuję do wieku, tylko do doświadczenia. 

(13:59 – 14:11) D: Jak dla mnie cały czas się uczę, jak w tym biznesie funkcjonować, co mogę jeszcze lepszego zrobić, jak przyswoić tą wiedzę jeszcze bardziej i przekazać ją nawet dalej. 

(14:11 – 14:14) J: Dalej do zespołu, czy dalej do innych franczyzobiorców, jak Ty to widzisz?  

(14:15 – 14:17) D: Do zespołu i do franczyzobiorców. 

(14:17 – 14:27) J: Ty w sumie przeszedłeś całkiem ciekawą drogę. Zacząłeś od kierownika, mając lat 20, potem stanąłeś za kasą, czyli zszedłeś piętro niżej, a teraz właściwie rządzisz tym biznesem.  

(14:27 – 14:28) D: Dokładnie.  

(14:28 – 14:29) J: Czujesz, że to Twoje? 

(14:30 – 14:31) D: Tak.  

(14:31 – 14:34) J: Mimo, że szyld jest ich, czy jak na to patrzysz? 

(14:35 – 14:49) D: Powiem tak, Żabka to jest jedna wielka rodzina, która tak na prawdę się wspiera. I prowadzić sklep pod logiem Żabki to jest naprawdę dobra rzecz, ponieważ mamy wsparcie. Osoba, która się na tym zna i nam pomaga w tym.  

(14:49 – 14:51) J: Co Ci daje najwięcej frajdy dzisiaj? 

(14:52 – 14:59) D: Ten kontakt z tym klientem, ponieważ nawet niektórzy klienci stali się moimi przyjaciółmi.  

(15:00 – 15:03) J: W takiej kolejności? Czyli z klienta przyjaciel, czy z przyjaciela klient? 

(15:04 – 15:05) D: Z klienta przyjaciel.  

(15:06 – 15:07) J: Bo tak często przychodził?  

(15:08 – 15:15) D: Tak. Przychodzi praktycznie codziennie, jakoś się zżyliśmy i traktujemy się teraz praktycznie już jak rodzina. 

(15:16 – 15:25) J: Czy to jest domena mniejszej miejscowości? Że jakby sklep, który z pozoru jest sklepem spożywczym, w dużym skrócie to mówię, staje się trochę centrum świata? 

(15:26 – 15:31) D: Podejrzewam, że tak. Kasjer jest otwarty dla klienta i lubi też się z nim pogadać i go wysłuchać. 

(15:32 – 15:43) J: Zakładam, że franczyza ma to do siebie, że jest poukładanym biznesem, jest posprawdzanym biznesem, jest zaplanowanym biznesem. To było dla Ciebie też w jakimś sensie wygodne, ułatwienie, czy nie? 

(15:43 – 15:53) D: To było duże ułatwienie, ponieważ no ktoś miał naprowadzić mnie jak to funkcjonuje, na co mam zwracać ja uwagę i jak po prostu zarządzać jakby.  

(15:54 – 15:55) J: Zarządzania można się nauczyć? 

(15:57 – 16:06) D: Można się na nim opierać. Zarządzania uczymy się zawsze, cały czas. Będziemy się go uczyć raczej do końca swojego życia. 

(16:06 – 16:13) J: Dlatego, że ludzie się zmieniają, biznes się zmienia, klienci się zmieniają. Co się takiego dzieje, że właściwie dzień w dzień to jest nauka zarządzania?  

(16:14 – 16:36) D: Cały świat się zmienia. Technologia idzie do przodu, ludzie też idą do przodu z tą technologią, więc uczymy się cały czas. Zarządzania tak samo, ponieważ systemy się zmieniają. Trzeba tak samo je tłumaczyć na nowo, wdrażać. Musimy wiedzieć, jak kierować zespołem, żeby ich nauczyć tego całego systemu, tych procedur. 

(16:36 – 16:41) J: Kiedy przejmowałeś sklep, powiedziałeś dobra, biorę. Wziąłeś też pracowników, czy szukałeś swoich? 

(16:42 – 16:43) D: Szukałem swoich.  

(16:43 – 16:44) J: Dlaczego?  

(16:45 – 16:47) D: Akurat w tym wypadku, bo szefowa zabrała ich ze sobą do drugiej Żabki.  

(16:48 – 16:54) J: Rozumiem. Czułeś, że masz kompetencje do tego, żeby dobrze wybrać ludzi, z którymi chcesz pracować? 

(16:54 – 17:02) D: Dalej się tego uczę, bo ludzie są różni i ja ze swoim pracownikiem muszę poczuć ten vibe. Muszę po prostu się z nim dogadać. 

(17:02 – 17:10) J: Byłeś pracownikiem, ale czułeś też własność w jakimś sensie? Że to jest też biznes, za który siłą rzeczy stojąc za kasą odpowiadasz?  

(17:10 – 17:17) D: Po części tak, ponieważ staram się robić rzeczy to, jakby było to moje, ponieważ wtedy ja o to zadbam i będzie dobrze. 

(17:18 – 17:37) J: Jak popatrzymy sobie dzisiaj na ten biznes, ok, on idzie w tym franczyzowym wydaniu, ale jednocześnie poza Żabką taką tradycyjną, nazwę ją w ten sposób, pojawiają się zupełnie nowe modele Drive, Nano. To Cię kręci, żeby spróbować się dowiedzieć, zobaczyć, być może być w tym głębiej? 

(17:38 – 17:48) D: Ogólnie nowe formaty, nowe technologie po prostu mnie interesują. Jestem ciekawy jak to funkcjonuje, z czym to się je. I może kiedyś spróbować poprowadzić coś takiego.  

(17:49 – 17:50) J: Bo nowe? 

(17:50 – 17:51) D: Bo nowe, coś nowego. 

(17:51 – 17:52) J: Bo nowi klienci.  

(17:52 – 17:53) D: Nowi klienci, nowe doświadczenia. 

(17:54 – 17:55) J: Nowa odpowiedzialność, hej.  

(17:56 – 17:59) D: Odpowiedzialność identyczna, tylko troszeczkę na wyższym levelu.  

(18:00 – 18:02) J: Chcesz tam już być, co? Tak czuję.  

(18:02 – 18:03) D: Po części tak. 

(18:04 – 18:05) J: Lubisz wyzwania?  

(18:06 – 18:10) D: Wychodzi na to, że tak. Patrząc na to, że biorę udział w Żabce w różnych projektach. 

(18:10 – 18:11) J: Bo oni chcą, czy Ty chcesz?  

(18:12 – 18:16) D: Ja chcę pracować z nimi i oni na to wychodzi, chcą pracować ze mną. 

(18:17 – 18:25) J: Czyli jesteś jakąś nadzieją też w tym kontekście, żeby rozwijać siebie, rozwijać innych dzięki Twojej własnej wiedzy i Twojemu własnemu przykładowi?  

(18:25 – 18:26) D: Chyba tak. 

(18:27 – 18:39) J: Młodzi ludzie, którzy pewnie oglądają naszą rozmowę teraz, myślą sobie, kurczę, też mam 24 lata albo mam 20 lat, on zaczął, mu wyszło. O czym nie mogą zapomnieć, jeśli się zdecydują, żeby pójść być może Twoją drogą?  

(18:40 – 18:50) D: O tym, że w biznesie musimy myśleć. Musimy myśleć czasami do przodu, a nie do tyłu. I się nie załamywać, starać się wyjść z tego, byśmy osiągnęli sukces. 

(18:51 – 19:00) J: A czym Ty mierzysz sukces? Jak kończy się dzień, albo kończy się kwartał, albo kończy się miesiąc, albo kończy się rok, czujesz, że Daniel osiągnął sukces, to co się musi na to złożyć? 

(19:01 – 19:19) D: Przede wszystkim muszę wiedzieć to, że klienci wchodzą do sklepu i dla mnie to jest największa satysfakcja. Nie przelew, tylko to, że klient przychodzi i jest zadowolony, że była miła obsługa, dostał to, czego szukał. I załatwił wszystkie swoje sprawy w tym jednym małym sklepie. 

(19:20 – 19:33) D: To, że jest parę spraw do załatwienia w tym jednym sklepie, jak powiedziałeś, to jest ważne dzisiaj z perspektywy klientów? To, że nie tylko przychodzą po zakupy spożywcze, ale mogą zrobić kilka innych rzeczy? Czy to jest coś, co można nazwać, nie wiem, magnesem?  

(19:33 – 19:58) D: Tak, ponieważ oszczędzają jednocześnie swój czas. W międzyczasie, jak ja opłacam im rachunki, oni mogą przejść po sklepie i zrobić zakupy. Po czym pochodzą do kasy, opłacają rachunek, po czym robimy transakcję zakupową. To jest po prostu dla mnie fenomen, tak? Pójść do jednego sklepu, opłacić rachunek, wpłacić pieniądze na kartę albo ją wypłacić i zrobić zakupy przy okazji. 

(19:58 – 20:06) J: Panujesz nad tym wszystkim? Czy system za Ciebie panuje? Bo to jest kilka sklepów albo kilka usług w jednym miejscu.  

(20:07 – 20:19) D: Tak. System daje radę, ale też musimy myśleć nad tym, co robimy, bo niestety bierzemy na to odpowiedzialność. Niestety, jeśli opuścimy ten przelew, to już jest nie wina klienta, nie wina systemu, tylko nasza, że źle wprowadziliśmy dane. 

(20:20 – 20:34) J: Nie zapłacił za prąd na czas. A właściwie to Ty za niego nie zapłaciłeś na czas. Może tak się zdarzyć. Po co wasi klienci wracają albo Twoi klienci wracają? Czego szukają najbardziej? Albo o czym Ci mówią, że to jest coś, co ich przyciąga, żeby dzień w dzień wpaść? 

(20:35 – 20:40) D: Przyciąga ich atmosfera. To, że moja Żabka się troszeczkę wyróżnia na tle innych.  

(20:40 – 20:41) J: Czym?  

(20:42 – 20:44) D: Przykładowo wystrojem w witrynie.  

(20:45 – 20:46) J: Śmiało narysuj. Słowami. 

(20:47 – 21:17) D: Bo mam tą dobrą sytuację, że posiadam szybę, która nie jest oklejona żadną folią. I mam parapet, na którym stawiam różne dekoracje. Przeważnie są to wystawy z Żab, ale przykładowo w okresie świątecznym, to są dekoracje świąteczne. Boże Narodzenie, cały sklep wystrojony i ludzi to przyciąga. Stają przed witryną i to oglądają, po czym wchodzą, pytają się skąd to, przy okazji robią zakupy. To jest miłe.  

(21:17 – 21:19) J: Ty jesteś tym architektem wnętrza? 

(21:22 – 21:24) D: Architektem wnętrza to może troszeczkę za dużo powiedziane.  

(21:25 – 21:26) J: Ale wystawę Ty ogarniasz?  

(21:26 – 21:27) J: Tak.  

(21:27 – 21:28) J: To pasja, czy co?  

(21:28 – 21:36) D: Po prostu może takie hobby, taka troszeczkę pasja. Coś, co lubię. Po prostu mnie odpręża i się przy tym relaksuję.  

(21:36 – 21:38) J: Ale fajnie, że ludzie doceniają.  

(21:38 – 21:39) D: Tak.  

(21:39 – 21:46) J: Twoi pracownicy nie chodzą i nie myślą sobie Jezus Maria, dajże spokój Daniel. Zwracasz na siebie uwagę. Jest remiza, jest kościół, jest amfiteatr, wystarczy. 

(21:47 – 21:49) D: Nie, bo ja lubię show.  

(21:52 – 21:55) J: Z tego jesteś też zapamiętywany? Twoje miejsce?  

(21:55 – 22:15) D: Wydaje mi się, że tak. Co nawet świadczy o tym, że w 2022 roku uzyskałem nagrodę Sprzedawcy Roku w powiecie sochaczewskim i pierwsze miejsce na Mazowszu. I to dzięki moim klientom, którzy właśnie przychodzą i mówią te dobre słowa na temat sklepu. Docenili mnie w postaci tej nagrody.  

(22:15 – 22:25) J: Gdybyśmy byli w prawdziwym sitcomie, to już by były brawa podłożone. A tutaj widzisz, jeszcze nie ma. Dopracujemy. Jaką cechę charakteru rozwinąłeś? Co Ciebie zmieniło najbardziej?  

(22:25 – 22:37) D: Przede wszystkim tego, że ryzykuję w tym stopniu, żeby się rozwijać i mi to wychodzi. Angażowanie się właśnie w te projekty Stacja Innowacja, czyli…  

(22:38 – 22:39) J: Mówisz o Drive?  

(22:40 – 22:57) D: Nie, Stacja Innowacja polega na tym, że wcześniej dostajemy jakby materiał, na którym pracują obecnie, do tak zwanego przetestowania. I wyrażenia Twojego zdania, co można zmienić, co nam się w tym podoba, a co nie.  

(22:58 – 22:59) J: Śmiało możesz powiedzieć, dopracujcie to lub tamto.  

(22:59 – 23:00) D: Tak. 

(23:01 – 23:19) J: To powiedzmy, że trafiają do Ciebie takie różne projekty. Czy Ty dzisiaj prowadząc ten biznes i wiedząc, że tak jak ładnie powiedziałeś, trzeba myśleć o przyszłości, a nie o przeszłości, na co zwracasz uwagę? Co Ci sprzyja, żeby się rozwijać? Jakie programy, jakie narzędzia, jakie kompetencje jako lider są Ci potrzebne? 

(23:20 – 23:48) D: Powiem tak, Żabka się na tym tle bardzo rozwija i nawet nam udostępnia coś takiego jak Asystent Żabka, co jest dla mnie fenomenem totalnym, ponieważ sprawdzanie dat dzięki niemu trwa 15 minut maksymalnie, a nie jak kiedyś zapisywanie w zeszytach, co się, kiedy terminuje, żeby mieć nad tym kontrolę. W tym momencie odpalam aplikację i ona mi mówi, do dzisiaj ma to być serek, a jutro mleko. 

(23:48 – 23:49) J: Postaraj się to sprzedać.  

(23:49 – 23:50) D: Tak. 

(23:51 – 23:53) J: Ambasador Żabki to brzmi dumnie, co?  

(23:54 – 24:02) D: To brzmi bardzo dumnie, ponieważ tak naprawdę reprezentujemy sieć na łamach różnych targów pracy w tym momencie, na różnych eventach, webinarach.  

(24:02 – 24:04) J: Czyli musisz być w sumie przykładem. 

(24:05 – 24:05) D: Tak, ponieważ jesteśmy…  

(24:05 – 24:06) J: Kolejne obciążenie.  

(24:06 – 24:17) D: Tak, dokładnie to jesteśmy twarzą Żabki. Reprezentujemy ją jako franczyzobiorcę i kierujemy to do ludzi, którzy chcą wejść w ten biznes i dążyć do swojego sukcesu. 

(24:18 – 24:26) J: Franczyzobiorca. Myślałeś o sobie kiedykolwiek, że będziesz robił biznes właśnie według pewnego schematu, według pewnego standardu, w tym modelu?  

(24:27 – 24:37) D: Szczerze nie. Po prostu przyszedłem do sieci, poczułem całą sieć, że to mi się podoba. I stwierdziłem, że zaryzykuję i spróbuję zostać tym franczyzobiorcą. 

(24:37 – 24:38) J: Pomagacie sobie nawzajem? 

(24:39 – 24:40) D: W dużej mierze tak.  

(24:40 – 24:44) J: Szkolicie się nawzajem, wspieracie się nawzajem, rozwiązujecie własne problemy?  

(24:44 – 25:06) D: Tak. Na przykład przez Strażników Franczyzocentryczności, do których tak naprawdę dostęp ma każdy. Może do nas napisać, zadzwonić z naszych regionów, rejonów i my puścimy to dalej w obieg. Dowiedzieć się, co się na przykład zepsuło. Jakie może być rozwiązanie tego, żeby to naprawić. 

(25:07 – 25:08) J: Albo jak już ktoś to naprawił. 

(25:08 – 25:12) D: Albo jak ktoś już to naprawił, albo próbuje to naprawić i ustala inną ścieżkę dojścia do tego.  

(25:12 – 25:13) J: Czyli Daniel ratuj.  

(25:13 – 25:14) D: Po części tak.  

(25:14 – 25:16) J: Lubisz to? Takie wsparcie?  

(25:17 – 25:33) D: Tak, ponieważ to nam też daje rozwój. I to, że poznajemy nowych ludzi tak naprawdę. Możemy działać coś dla siebie, bo nawiążemy nowe kontakty, ale jednocześnie pomożemy innym w dążeniu do jego celu i pomocy mu przy czymś, w czym sobie nie radzi.  

(25:33 – 25:35) J: Przedsiębiorczość to nie jest łatwa robota, co?  

(25:36 – 25:40) D: Przedsiębiorczość to jest bardzo trudna robota, ale można sobie z tym poradzić. 

(25:40 – 26:00) J: W sumie, jeżeli macie takie wsparcie, to rzeczywiście może wyglądać zupełnie inaczej. To, co mnie zaskakuje, rozmawiając z wami w tej serii, to to, że widząc, że w jednym mieście bardzo często tych Żabek jest trochę, mówiąc czule, że Wy nie jesteście dla siebie konkurencją. Tylko się fajnie wspieracie.  

(26:00 – 26:10) D: Tak. O dziwo, Żabka to jest tak naprawdę jedna wielka rodzina, która się wspiera na każdym kroku, w sensie stara się wspierać na każdym kroku.  

(26:11 – 26:23) J: Jakiej pomocy Ty potrzebujesz, albo z jaką prośbą się ostatnio zwróciłeś do kogoś po drugiej stronie ulicy, mówiąc w przenośni, bo nie wiedziałeś, dokąd pójść? Jak to zrobić? Jak rozwiązać dany problem, który Ci się trafił? Śmiało. 

(26:25 – 26:46) D: Przykładowo, zabrakło mi bułek do wypieku, bo nie zamówiłem, albo po prostu się skończyły. Wtedy idę po sąsiedzku po pomoc i pożyczam po prostu. To jest przede wszystkim takie i dzielimy się też informacjami, jak czegoś nie rozumiemy, po prostu dobre słowo przede wszystkim też jest dobre. 

(26:47 – 26:56) J: Też patrząc na sklep, myślę sobie, ile rzeczy Ty widzisz w swoim tablecie, w swoim oprogramowaniu, ile tak naprawdę jest technologii w tym wszystkim. Od razu wiedziałeś, jak w tym pływać?  

(26:57 – 27:19) D: Tak naprawdę nie, bo trzeba było się tego nauczyć, troszeczkę potestować, przez Stację Innowację, którą dostałem i miałem udostępnioną wcześniej. Czyli mogę po prostu wypowiedzieć się na temat, czy to da radę spełnić, jakby oczekiwania franczyzobiorców? Czy coś lepiej zmienić na lepsze? A może to w ogóle wcale nie jest potrzebne? Jesteśmy też takim głosem doradczym w tym programie. Jest to program ambasadorski.  

(27:19 – 27:24) J: Czym jest taka Stacja Innowacji? Jakbym miał w niej się zatrzymać na chwilę, co tam zobaczę? Co to jest? Jak to działa?  

(27:24 – 27:49) D: Stacja Innowacja działa w ten sposób, że jest grupa franczyzobiorców, którzy dostają jakby gotowe narzędzie do przetestowania funkcjonalności, jak ten moduł, przykładowo Asystent Żabka działa. Co się w nim zmieniło? I wypowiadamy się na temat, czy nam się to podoba? Jak to ewentualnie ulepszyć? A po co to, jeśli nam się to w ogóle nie podoba?  

(27:49 – 27:54) J: Czy to jest praktyczne? Sprawdź. Czy to Ci ułatwi biznes? Czy to Ci ułatwi prowadzenie biznesu?  

(27:54 – 28:10) D: Czy uwolni Twój czas? I w dużej mierze te wszystkie technologie się sprawdzają, ponieważ ten czas mocno się ostatnio ograniczył po wprowadzeniu Asystenta Żabka. Czynności, które robiliśmy kilka godzin, spadły do pół godziny maksymalnie. 

(28:12 – 28:15) J: Czyli masz coraz więcej technologii tak naprawdę pod ręką.  

(28:16 – 28:22) D: Tak. I to ułatwia sprawę, ponieważ mamy czas wtedy na inne rzeczy, przykładowo zmianę planogramu.  

(28:22 – 28:23) J: Rozwój zespołu.  

(28:23 – 28:24) D: Rozwój zespołu. 

(28:24 – 28:25) J: Ciebie. 

(28:25 – 28:26) D: Tak. 

(28:26 – 28:32) J: Ty jesteś z technologią okej? Lubisz ją? Fascynuje Cię czy masz do niej dystans? Jak to jest?  

(28:32 – 28:37) D: W Stacji Innowacja sobie z tym radzę. I chyba mi to wychodzi. 

(28:38 – 28:59) J: Mówiliśmy też o tym, ten model biznesowy, franczyza jest czymś takim, co cały czas się gdzieś rozwija, mimo, że jest jakoś ustawione, uschematyzowane, ale mimo wszystko się rozwija. Co dzisiaj Tobie daje też takie poczucie, że jesteś zaopiekowany? Myślę o całym tym modelu, o którym wspominałeś. O tej rodzinie, o której wspominałeś. Postawienie Ciebie w centrum jest istotne? 

(29:00 – 29:16) D: Tak, ponieważ wiem, że jestem zaopiekowany, czyli franczyzocentryczność wtedy jest mocna, jest chęć pomocy ze strony Żabki nam, ułożyć nam prowadzenie biznesu i jak przyciągnąć do siebie wtedy klienta. 

(29:17 – 29:18) J: Możesz się na nim skupić. 

(29:18 – 29:19) D: Tak.  

(29:19 – 29:25) J: A lubisz to robić. Masz jakieś postanowienie na ten rok? Takie swoje, biznesowe? 

(29:25 – 29:26) D: Szczerze? Nie. 

(29:26 – 29:29) J: Możemy je wymyślić teraz, jeśli chcesz.  

(29:30 – 29:33) D: Podejrzewam, że tylko po prostu dalej się rozwijać i brnąć w to dalej.  

(29:33 – 29:38) J: A dla Ciebie rozwój to jest bardziej zielony Excel? Więcej na plusie? Jak Ty na to patrzysz? 

(29:39 – 29:46) D: Dla mnie rozwojem jest to, że mogę spotkać się z ludźmi. Na różnych eventach, projektach i z nimi po prostu rozmawiać. Zdobywać wiedzę. Dzielić się wiedzą. 

(29:46 – 29:57) J: No tak, ale to jest ten rozwój Ciebie jako lidera, jako szefa, jako właściciela, jako przedsiębiorcy. Prawda? Taki ludzki. A jeśli chodzi o biznes, to jak na to patrzysz? 

(29:58 – 30:00) D: To, że ta technologia nam po prostu to ułatwia wszystko.  

(30:01 – 30:03) J: Odzyskujesz dzięki temu czas na coś innego? 

(30:03 – 30:17) D: Tak. Przykładowo właśnie w tym sprawdzaniu dat. To zamiast godziny sprawdzać daty, sprawdzam 15 minut, czyli mam 45 minut na coś innego, na załatwienie przykładowo jakiejś sprawy, której wcześniej nie mógłbym zrobić. 

(30:18 – 30:29) J: Jak myślisz o sobie w wieku lat 30, czyli jesteś po 10 latach bycia w biznesie. Kogo chciałbyś tam widzieć wtedy? Kim będzie Daniel za te 5 lat?  

(30:30 – 30:45) D: Ciężko to powiedzieć, bo nie wiem po prostu co przyniesie mi los, gdzie moja ścieżka kariery dalej powędruje. Mam nadzieję, że dalej będę w Żabce, bo mi się to mega podoba, a co będzie? Ciężko mi powiedzieć.  

(30:45 – 30:58) J: Fajnie patrzeć i słuchać Ciebie, kiedy mówisz o swoim rozwoju, o poszukiwaniu dla siebie różnych, próbowaniu różnych rzeczy. Wolisz wiedzieć? Im więcej tym lepiej dla Ciebie? Możesz posprawdzać, co Ci pasuje co nie? 

(30:59 – 31:07) D: Trochę tak, bo czuję się wtedy jednością z firmą nawet, że mamy wpływ na nią i po prostu nas słuchają. 

(31:08 – 31:09) J: I masz takie poczucie sprawczości? 

(31:09 – 31:10) D: Tak. 

(31:10 – 31:11) J: To dla Ciebie jest ważne? 

(31:11 – 31:27) D: Tak. Mogę troszeczkę jakby ingerować w to, co potem będą wykorzystywać wszyscy. To po części, jest takie miłe przyjemne dla serca nawet, że dzięki Tobie, ktoś może mieć łatwiej. 

(31:27 – 31:28) J: To jest jakaś satysfakcja?  

(31:28 – 31:32) D: Tak. I to ogromna nawet. 

(31:32 – 31:38) J: Daniel, bardzo Ci dziękuję. Za spotkanie i rozmowę. Za opowiedzenie tej swojej drogi. Trzymam bardzo mocno za Ciebie kciuki. 

(31:39 – 31:40) D: Dzięki wielkie. 

#Przedsiębiorczość #Żabka #HistoriaSukcesu #Przedsiębiorca #Franczyzobiorca #RozwójBiznesu #PasjaIDeterminacja #Masztojakwżabce #franczyzazabki #wsparcierodziny #franczyzawpolsce #biznes w małym mieście #wsparcie #społeczność #lokalnybiznes


    Potrzebujesz pomocy w utworzeniu zgłoszenia?
    Zadzwoń do nas lub skorzystaj z czatu!