#DobrzeMieć wsparcie w przeprowadzce i #DobrzeMieć możliwość budowania nowej przyszłości dla siebie i rodziny – przekonuje Yevhenia Zarudna 🌄🧶
Yevhenia Zarudna - Od pracownicy do właścicielki Żabki w Zakopanem Inspirująca historia relokacji biznesowej z programem wsparcia Żabki Poznaj niezwykłą historię Yevhenii Zarudnej, która z pracownicy Żabki we Wrocławiu stała się właścicielką franczyzy w malowniczym Zakopanem. Rozmowa Katarzyny Dowbor z franczyzobiorczynią pokazuje, jak wsparcie i nowe możliwości mogą całkowicie zmienić życie.
Odcinek 19| #DobrzeMieć Żabkę!
Usiądź wygodnie z filiżanką kawy ☕ i posłuchaj rozmowy 🎧.
👉Warunki dla obcokrajowców i proces certyfikacji języka polskiego
👉Różnice między pracą na etacie a prowadzeniem własnego sklepu
👉20 000 zł rabatu relokacyjnego – szczegóły i warunki
👉Budowanie relacji z góralami i tworzenie sieci wsparcia
👉Wyzwania zarządzania zespołem i innowacje w sklepie
👉Różnice między Żabką w dużym mieście vs. ośrodku turystycznym
Historia Yevhenii dowodzi, że można zrealizować marzenie o własnym biznesie w wymarzonym miejscu.
To 19 z 25 odcinków.
Każdy odcinek to inna historia, poznaj je wszystkie!
📅 Co środę kolejny odcinek.
#Podcast #Przedsiębiorczość #Żabka #Inspiracja #Bizneswgórach #relokacja #wsparciedoprzeprowadzki #KatarzynaDowbor
Odwiedzaj regularnie naszą stronę, aby być na bieżąco z nadchodzącymi odcinkami i czerpać wiedzę od przedsiębiorców, którzy odważnie zmieniają swoje życie❤️
Transkrypcja
[00:00:01] KD: Prowadzenie biznesu w nowym kraju to ogromne wyzwanie. Dziś poznamy tych, którzy postanowili zostać w Polsce i wybrali franczyzę Żabki. Dobrze mieć wsparcie, dobrze wiedzieć, jaką ścieżką się idzie. O tym wszystkim dzisiaj będziemy rozmawiać przy dobrej kawie. Serdecznie zapraszam. Katarzyna Dowbor.
[00:00:43] YZ: Cześć, jestem Żenia z Zakopanego w całości 12 godzin. Robiłam sobie przerwy o północy. Chyba tak.
[00:00:52] KD: Dobrze mieć biznes tam, gdzie chcesz żyć. I tak właśnie zrobiła Żenia, która jest tutaj razem z nami. Która wybrała Zakopane? Tak, tak. A wszystko zaczęło się 10 lat temu, kiedy przyjechałaś do Polski?
[00:01:08] YZ: Dokładnie tak. Przyjechaliśmy wtedy razem z mężem. Tak z ciekawości na wycieczkę. I zostaliśmy.
[00:01:15] KD: Postanowiliście tu jednak zawalczyć, tu zostać, żyć?
[00:01:19] YZ: Tak.
[00:01:20] KD: Ty pracowałaś w Żabce.
[00:01:22] YZ: Pracowałam w Żabce przez dwa lata. I też zaczęłam sobie myśleć, że chyba już czas otwierać swoją żabkę. I sama zostać szefem. Więc wpadł taki pomysł, żeby otworzyć żabkę. I się zaczęło.
[00:01:40] KD: Wiem, że takim marzeniem Twoim i męża było mieć mały domek w górach. Czy dlatego, kiedy szukałaś swojej żabki, postanowiłaś zdecydować się na Zakopane?
[00:01:52] YZ: Właśnie. Pomysł z Zakopanem przyszedł trochę później. I z domkiem w górach. Chcieliśmy bardziej tak na emeryturę, żeby odpoczywać sobie już w górach. A najpierw wszystko toczyło się we Wrocławiu, a później trzeba było trochę. Trzeba było trochę zaczekać, bo dużo jest chętnych do otwierania żabek. We Wrocławiu nie ma tyle wolnych lokali. I później było takie spotkanie. Też przyjechał pan menadżer z panią menedżer z Krakowa i dostaliśmy propozycję. Parę propozycji dostaliśmy i jedna z nich była w Zakopanem.
[00:02:27] KD: Popatrzyłaś góry? Biorę.
[00:02:30] YZ: Tak, właśnie pierwszy raz byłam w Zakopanem i jak przyjechałam oglądać lokal.
[00:02:35] KD: I spodobał ci się?
[00:02:36] YZ: Tak.
[00:02:37] KD: W którym miejscu masz ten lokal?
[00:02:39] YZ: Od razu wjazd na Zakopane.
[00:02:41] KD: Czy tam są stali klienci? Czy to są turyści w większości? Jak to wygląda?
[00:02:47] YZ: Część mamy stałych klientów dookoła. Mamy dużo takich prywatnych, którzy też są do wynajęcia. I czy właściciel tych wizyt. To są nasi stali klienci. Też mamy stałych klientów, którzy jadą przez całe Zakopane do nas. Przyjeżdżają już do nas. Nauczyliśmy ich i dużo mamy turystów.
[00:03:05] KD: Naprawdę dużo tych, którzy przyjeżdżają na ferie, na wakacje, czyli jak są ferie? Jak są wakacje, to właściwie macie najwięcej pracy?
[00:03:14] YZ: Praca w Zakopanem jest zawsze. Tam zawsze coś się dzieje, Nawet jak nie było turystów, bo taka była cisza, no to mieliśmy swoich stałych klientów, którzy do nas zawsze przychodzą.
[00:03:25] KD: Czy macie czas na to, żeby pójść w te góry, zobaczyć je, pooddychać tym cudownym powietrzem?
[00:03:31] YZ: Jest. Szczególnie mamy poniedziałki wolne, więc po weekendzie, bo weekend zawsze pracujemy, a później poniedziałek, wtorek wybieramy się razem z mężem z córką gdzieś w góry. Tak w ciszy, gdzie nie ma ludzi i tam sobie spacerujemy, odpoczywamy.
[00:03:46] KD: Czy masz jakąś taką swoją ulubioną trasę, którą przeszłaś już w okolicach Zakopanego? Bo tam są przepiękne trasy spacerowe.
[00:03:56] YZ: Widoki tam naprawdę są piękne. Dwa razy byliśmy już na Morskim Oku. Jeden raz udało mi się zwiedzić Gubałówkę. Tak niedawno, a także powiedzieć, że mega ulubiony to jeszcze nie mam, bo chyba jeszcze nie wszystko zwiedziłam.
[00:04:10] KD: No ja myślę, że na pewno nie wszystko zwiedziłam, bo tam jest bardzo dużo do zwiedzania. Także wszystko przed Tobą, ale to dobrze mieć taką perspektywę, że jeszcze coś się może wydarzyć, że jeszcze coś zobaczę, jeszcze ładniejszego, jeszcze piękniejszego. Musicie pójść zobaczyć przepiękne pola krokusów, które tam są rzeczywiście niezwykłe. I to takie dywany z krokusów. Polecam.
[00:04:35] YZ: Super! Dziękuję bardzo. Skorzystamy z polecenia.
[00:04:39] KD: A psy na przykład? Bo wiesz, że na Podhalu są takie psy i właściwie które tam są tak bardzo charakterystyczne, bo pilnują owiec. To są owczarki podhalańskie. Widzieliście takie całe łąki, pola owiec?
[00:04:57] YZ: Łąki z owieczkami? Widzieliśmy.
[00:05:00] KD: Często pilnują takie duże białe psy, kudłate owczarki podhalańskie.
[00:05:05] YZ: Widzieliśmy panów w różnych strojach, takich ciekawych góralskich, ale pieska to jeszcze nie widziałam.
[00:05:11] KD: Te stroje są bardzo charakterystyczne. Podobają Ci się górale w tych klasycznych i dziewczyny w tych spódnicach, w takich fajnych kierpcach?
[00:05:21] YZ: Wygląda to mega super. Po prostu przepięknie to wygląda. To jest takie charakterystyczne dla Zakopanego.
[00:05:27] KD: A góralska muzyka? Jedni kochają, inni nie znoszą. Hehehe.
[00:05:32] YZ: Jeszcze nie mam opinii na ten temat.
[00:05:36] KD: Ale na przykład mogłabyś też w sklepie czasem tę góralską muzykę dla turystów puścić?
[00:05:41] YZ: U nas gra bardzo taka relaksacyjna muzyka, żeby wyciszyć też jak jest dużo ludzi w sklepie, żeby ich wyciszyć.
[00:05:49] KD: Czy nie przestraszyła Cię zima w Zakopanem, bo zima w górach jest troszkę mocniejsza, ostrzejsza? Większe mrozy są. Więcej śniegu.
[00:05:59] YZ: Widzieliśmy mniej więcej, jaka będzie zima. Od dzieciństwa mieliśmy właśnie taką prawdziwą zimę. A jak przeprowadziliśmy do Wrocławia? Niestety tam nie ma takiej zimy takiej prawdziwej.
[00:06:10] KD: Wrocław jest jednym z najcieplejszych miast w Polsce.
[00:06:16] YZ: Tam było minus 5 stopni. To już było dla nich mega zimno. Wszyscy siedzieli w domu, więc. A my byliśmy przyzwyczajeni do takich do –20 nawet czasami tak było.
[00:06:29] KD: A z jakiego regionu Ukrainy pochodzicie?
[00:06:31] YZ: Z zachodniej Ukrainy jesteśmy. I tutaj przeprowadziliśmy. U mnie dziecko we Wrocławiu śniegu nie widziało. Czasami gdzieś tam popada, jak tak przypruszy i tyle. A tutaj jest normalna zima.
[00:06:44] KD: Wreszcie zobaczyłaś zimę prawdziwą?
[00:06:45] YZ: Tak, w końcu ma sanki.
[00:06:48] KD: A tam się nie dało sanek. A jakie miejsce we Wrocławiu dla Ciebie było takie najpiękniejsze? Takie miejsce, w którym lubiłaś bywać? No jest piękny rynek, ale poza rynkiem.
[00:06:59] YZ: W rynku są dużo ludzi, więc tak. Ostrów Tumski też nad Odrą. Spacery też często wybraliśmy na rowerach z mężem.
[00:07:10] KD: Wrocław jest pięknym miastem i naprawdę robi wrażenie, prawda?
[00:07:15] YZ: Tak. Warto go odwiedzić. To na pewno.
[00:07:17] KD: Żenia, jak to jest z obcokrajowcami? Bo ty nie masz polskiego obywatelstwa?
[00:07:22] YZ: Jeszcze nie mam.
[00:07:23] KD: Jeszcze nie masz, ale będziesz się starać. Natomiast jako obcokrajowiec mogłaś zgłosić się na taką rozmowę rekrutacyjną do Żabki?
[00:07:33] YZ: Tak, ogólnie na samą rozmowę rekrutacyjną może zgłosić się każdy chętny, kto by chciał. Później, w trakcie samej rozmowy, przy spotkaniu już z menadżerem do rozwoju sieci franczyzowej dowiedziałam się, jakie warunki powinnam spełniać. W tym był legalny pobyt na terenie Polski przez określony czas. I to w sumie chyba było wszystko dla obcokrajowców. Tylko legalny pobyt i musisz znać język polski.
[00:08:00] KD: No właśnie i znać język polski, żeby po pierwsze zrozumieć jakie dokumenty podpisujesz, podpisujesz dokumenty, a po drugie, żeby dogadywać się z klientami. Czy ktoś sprawdzał Twoją umiejętność języka polskiego?
[00:08:16] YZ: Przechodziłam certyfikację, zdawałam egzamin na język polski i chyba dostałam wyższy poziom.
[00:08:21] KD: I jakby jest sprawdzanie, czy ten język jest rzeczywiście i w piśmie, i w mowie.
[00:08:28] YZ: I w czytaniu i w rozumieniu.
[00:08:30] KD: Rozumieniu tego co czytasz.
[00:08:31] YZ: Różne tematy były obgadywane na takiej certyfikacji. Ale uważam, że to nawet bardziej jest dla mnie potrzebne poznanie tego języka, tak jak pani już powiedziała, to jest relacja z klientami. Drugie też jest podpisywanie tych różnych dokumentów. Musisz wiedzieć i czytać, co podpisujesz. Tak.
[00:08:49] KD: Czy jesteś sprawna w takich sprawach internetowych? Bo bardzo wiele teraz jest udogodnień w Żabce z tych nowoczesnych technologii. Czy to ci łatwo przychodzi? Jesteś młodą osobą, więc to pokolenie wasze sobie z tym dobrze radzi.
[00:09:10] YZ: Naprawdę to jest bardzo proste.
[00:09:11] KD: Mega proste tylko dla tych co się urodzili już kiedy to wszystko istniało.
[00:09:17] YZ: Pani też by na spokojnie dało radę z tym wszystkim. Wystarczy wejść na stronę Żabki i popatrzeć, poczytać, nawet szkolenie jakieś dodatkowe. Sobie przejść przez tę stronę można.
[00:09:28] KD: Żabka zapewnia takie szkolenia?
[00:09:30] YZ: Oczywiście tak, mamy osobną mamy stronę internetową do rozwoju sieci Żabka i dodatkowo mamy też szkolenia, które odbywają się online lub stacjonarnie. Dodatkowo mamy różne benefity od Żabki, różne programy lojalnościowe z różnymi sklepami.
[00:09:46] KD: Żyjecie tą żabką trochę w rodzinie?
[00:09:49] YZ: Tak, na początku to było samo życie w Żabce. Całkowicie, bo Żabka od rana do wieczora. I na początku tak jest.
[00:09:57] KD: Bo musisz sobie zapracować na to co potem. Możesz odcinać kupony od tego.
[00:10:02] YZ: Właśnie tak, tak. I z tym, że też przyjechaliśmy do miasta, którego w całości nie znaliśmy, nie wiedzieliśmy w całości, jak to będzie funkcjonowało. We Wrocławiu mniej więcej wiedziałam, w jakim rejonie co się dzieje. Mniej więcej wiesz, co będzie się działo. A tutaj to było wszystko nowo, w całości nowe. Nowe życie, nowy sklep, nowe miejsce zamieszkania, nowe miejsce pracy. Wszystko inne. Więc do tego też musieliśmy się przyzwyczaić, wejść w ten rytm życia. I teraz już na spokojnie mogę przyjechać do mnie na spotkanie, pojechać na jakieś szkolenia, odpocząć, gdzieś tam też wyjechać z mężem, z córką, gdzieś na jakiś spacer. Da się?
[00:10:44] KD: Da się?
[00:10:45] YZ: Da się.
[00:10:45] KD: Tak, to jest bardzo ładne słowo. Da się. Czy teraz z perspektywy czasu, jak patrzysz na to, co zrobiłaś, co osiągnęłaś właściwie zostałaś bizneswoman? Czujesz się nią?
[00:10:59] YZ: Tak.
[00:11:00] KD: Czujesz, że jesteś bizneswoman?
[00:11:02] YZ: Czuję się tak. Chcę się rozwijać dalej.
[00:11:04] KD: Czy po tym czasie, po tych 10 latach myślisz, że Polska to jest to miejsce, które wybrałaś i które będzie Twoim miejscem zawsze?
[00:11:15] YZ: Powiem, że tak. Mieliśmy też różne pomysły na przeprowadzkę do innych krajów i jednak tutaj w Polsce jesteśmy.
[00:11:23] KD: Ja słucham Cię i jestem pełna podziwu, jak Ty pięknie mówisz po polsku, bo ja w ogóle nie masz akcentu.
[00:11:30] YZ: Staram się, naprawdę. Córka czasami mnie też czegoś nowego może nauczyć.
[00:11:34] KD: A córka już się urodziła w Polsce?
[00:11:37] YZ: Tak, tak, już ma 6 lat, już pójdzie do szkoły teraz. A języka nauczyliśmy już tutaj z mężem. Przyjechaliśmy, to w całości nie znaliśmy. Czyli ja rozumiałam kto co do mnie mówi, a nie mogłam odpowiedzieć po prostu normalnie. I tu się na miejscu uczyłam między ludźmi.
[00:11:53] KD: Ale wiesz, naprawdę musisz mieć dobry słuch muzyczny, bo nie słyszę go zupełnie akcentu u Ciebie.
[00:11:58] YZ: Mam troszkę korzenie w tą stronę.
[00:12:01] KD: Ale, ale, ale rzeczywiście to jest bardzo fajne, bo to widzę po tym, że Ty chcesz się uczyć, że Ty chcesz poznawać nowe rzeczy, nie chcesz zostać w tym miejscu, w którym byłaś, prawda?
[00:12:14] YZ: Zgadzam się. Tak. Dziękuję bardzo.
[00:12:17] KD: Mąż z tobą pracuje w sklepie?
[00:12:19] YZ: Tak. Razem prowadzimy sklep, razem prowadzimy.
[00:12:22] KD: Ale ty jesteś szefową.
[00:12:24] YZ: W jakiejś części Ja.
[00:12:27] KD: A czy dzięki temu, że zostałaś tą szefową, że jesteś bizneswoman, jak mówisz, to czujesz, że jakby twoja pewność siebie, twoje poczucie własnej wartości wzrosło?
[00:12:37] YZ: Tak, wzrosło. Jest na wyższym poziomie.
[00:12:42] KD: Bo było tak, że byłaś pracownikiem Żabki i nagle zostałaś szefem. Tak, to duża sprawa.
[00:12:51] YZ: Tak duża.
[00:12:52] KD: Udało ci się przenieść do tego Zakopanego, ale tu także była spora pomoc Żabki, prawda? Bo jest coś takiego jak relokacja.
[00:13:05] YZ: Relokacja to jest taki program wsparcia dla franczyzobiorców, które chcą przenieść się do mniejszych miejscowości. Nie do wszystkich. Tam określone są miejscowości i otwierają tam żabkę. Po spełnieniu niektórych warunków można dostać rabat w kwocie 20 tysięcy złotych. To jest właśnie taka, powiedzmy taka pomoc do wynajęcia mieszkania. Ja bym to my wykorzystujemy właśnie w tą stronę.
[00:13:29] KD: Czyli te 2 tysiące co miesiąc wpływa i możesz sobie zainwestować to w wynajem?
[00:13:37] YZ: Tak, dokładamy pieniędzy do wynajęcia mieszkania i tylko, że musimy we wszystkie dni handlowe prowadzić sklep.
[00:13:44] KD: Decyzje o relokacji podjęliście we dwójkę?
[00:13:49] YZ: Tak.
[00:13:49] KD: Natomiast to Ty miałaś przejąć franczyzę Żabki w Zakopanem, a Twój mąż miał swoje sprawy, swoje interesy, swój biznes we Wrocławiu. Jak on do tego podszedł?
[00:14:02] YZ: Zgadzam się. On miał swoją działalność, on dobrze się rozwijał w tą stronę w swoim zawodzie, ale w jakiś moment też przyszło takie, że chyba czas coś zmienić w naszym życiu. I tu właśnie pada propozycja prowadzenia sklepu w Zakopanem. Jak wspomniałam wcześniej, chcieliśmy domek w górach tak bardziej na emeryturę, ale pomyśleliśmy no dobra, zaczniemy już.
[00:14:27] KD: Zobaczmy jak to jest.
[00:14:28] YZ: Tak. No i tak razem podjęliśmy decyzję. On mnie wspierał do tej pory, wspiera, podtrzymuje i idziemy do tego razem. Ale nikt nie wie, czy czasami druga żabka nie będzie jego.
[00:14:41] KD: Ale tak rozmawialiście, dyskutowaliście, jakie były argumenty za, a jakie były przeciw?
[00:14:48] YZ: Za to, że to jest w całości coś nowego. To, że jednak już będzie sklep, będziemy już mieć sklep i zabrał też mieszkanie w górach, że będziemy jednak w górach. I to jest ten pierwszy krok do tego, do czego szliśmy. Tak przecież było. Jednak to, że byliśmy przyzwyczajeni do Wrocławia całe życie, niecałe dobra.
[00:15:13] KD: Całe życie.
[00:15:14] YZ: W Polsce, całe życie w Polsce, bo przez 8 lat mieszkania we Wrocławiu i znajomi, koledzy, koleżanki. Ale nigdy nie czas, nigdy nie jest późno czegoś zmienić.
[00:15:28] KD: Zawsze jest czas na to, żeby spróbować czegoś nowego?
[00:15:31] YZ: Oczywiście. I tak poznaje się życie.
[00:15:34] KD: Koleżanki przyjeżdżają do was, do Zakopanego, no bo jesteście atrakcyjni teraz?
[00:15:38] YZ: Ja wczoraj byłam we Wrocławiu.
[00:15:41] KD: To wy jedziecie do nich, tak?
[00:15:43] YZ: Tak. A z tym, że nas tu jeszcze przeniosło się ogólnie na cztery rodziny, że przenieśliśmy po relokacji z Wrocławia do Zakopanego cztery rodziny, czyli cztery pary, bo tylko my mamy dziecko, a ta trójka to nie mają dziecka.
[00:16:00] KD: Ale macie kontakt ze sobą?
[00:16:02] YZ: Oczywiście podtrzymujemy. Mamy nawet dodatkowy czat.
[00:16:04] KD: Wy byliście chyba pierwszą parą, która otworzyła żabkę po relokacji z Wrocławia, prawda?
[00:16:13] YZ: Tak. My przyjechaliśmy do Zakopanego z mężem i z córką. Później przez dwa, trzy tygodnie przyjechała jeszcze jedna para. Dowiedzieliśmy o tym tak, że po prostu partnerka, która szkoliła mnie już jako franczyzobiorcę. Zaprosiła tą parę do nas do sklepu.
[00:16:33] KD: Zobaczyli, jak wam się powodzi.
[00:16:36] YZ: Tak właśnie nasz sklep stał się takim miejscem spotkania. Z czasem, chyba za dwa tygodnie też tam mniej więcej przyjechały jeszcze dwie pary. Więc nas jest cztery pary z Wrocławia w programie relokacji do Zakopanego.
[00:16:48] KD: Wszyscy się u was na kawie spotkali? Tak. I wy im pokazujecie, jak sobie radzić w tym Zakopanem, gdzie pójść, do jakiego urzędu, co zrobić? Pomagacie im po prostu?
[00:17:00] YZ: Tak. Z tym, że tą ścieżkę, powiedzmy takiej wejście w życie franczyzowe przechodziliśmy jako pierwsze. Czasami coś z pomocą z partnera do sprzedaży, czasami coś sami. To później już myślałam, że będzie łatwiej jak im coś podpowiem, gdzieś pokażę, gdzie oni powinny pójść i co zrobić, żeby im ułatwić ten proces.
[00:17:23] KD: Jaką radę dałabyś osobom, które rozważają taką relokację w ramach franczyzy, ale obawiają się tak dużej zmiany?
[00:17:31] YZ: Niech się nie boją.
[00:17:33] KD: Niech się nie boją?
[00:17:34] YZ: Tak.
[00:17:35] KD: To jest duża rada. Musi się udać, jeżeli będzie się pracowało i będzie się wkładało w to serce.
[00:17:46] YZ: Ja uważam tak jeżeli ty pracujesz, to będziesz miał. Dlatego jak będziesz sobie siedzieć na fotelu, to chyba nic nie osiągniesz w całości w tym życiu.
[00:17:55] KD: No i to jest to jest bardzo ważne. Tak żeby nie siedzieć, tylko robić coś, pracować, mieć pomysł na siebie, prawda?
[00:18:03] YZ: Praca, rozwój w tą stronę.
[00:18:07] KD: Czy odczułaś wsparcie Żabki, kiedy otworzyłaś swój własny sklep?
[00:18:14] YZ: Odczułam tak.
[00:18:15] KD: Na czym ono polegało?
[00:18:17] YZ: Pierwszy to był ten rabat relokacyjnej. Ta relokacja to dofinansowanie.
[00:18:23] KD: Dodatkowo też nie martwiłeś się już tym, że trzeba się przeprowadzić i że trzeba coś wynająć, że nie będzie gdzie mieszkać. To Ci dało taką wolną głowę od tego? Tak, bez problemu.
[00:18:35] YZ: Było w miarę tak. Tak więc to ułatwiło nam podjęcie decyzji też z przeprowadzką do Zakopanego, dlatego, że po prostu nie znaliśmy tego miasta w całości i pierwszy raz do Zakopanego trafiliśmy na oglądanie sklepu. To też nam dodało, powiedzmy takiego wsparcia i czuliśmy, że będziemy zaopiekowani. Z drugiej strony też było dużo wsparcia od partnera do spraw sprzedaży i do tej pory nam też pomaga, wspiera cały czas.
[00:19:05] KD: To jest ważne, żeby mieć kogoś takiego. I teraz już sobie świetnie radzicie. I jak długo jesteście w Zakopanem?
[00:19:12] YZ: W Zakopanem jesteśmy siedem miesięcy.
[00:19:15] KD: Czyli to wszystko takie świeże jeszcze jest?
[00:19:18] YZ: Tak, tak. Przeprowadzka to było po prostu w miesiąc czasu, w całości od propozycji do przeprowadzki do Zakopanego. To był miesiąc czasu.
[00:19:27] KD: I potem życie. Czyli trzeba sobie życie ułożyć. Ale to dosyć szybko. Udało wam się tych takich stałych klientów zdobyć, prawda?
[00:19:36] YZ: My jesteśmy takie komunikatywni, otwarci. Zawsze staramy się też czasami my zagadamy klienta, a czasami klient przychodzi do nas zagadać, nie ma humoru czy coś tam jeszcze, więc kogoś kawką możemy poczęstować.
[00:19:50] KD: A jakie były największe wyzwania właśnie w budowaniu tych relacji z tymi lokalnymi? Górale mają swój specyficzny język. Rozumiesz tą gwarę?
[00:20:02] YZ: Idziemy w tym kierunku, żeby uczyć się tego języka.
[00:20:04] KD: Języka się nauczyć. Tak.
[00:20:07] YZ: Jest taki specyficzny, dość ciekawy ten język. No i pierwsze co usłyszeliśmy, że jak przyjechaliśmy do Zakopanego, pierwsze to było od właścicielki mieszkania, które wynajmowaliśmy, że górale to są specyficzne ludzie. Oni nie lubią obcych, więc nie wiem, jak wam to pójdzie. My popatrzyliśmy jeden na drugiego. We Wrocławiu też to słyszeliśmy. Przyjechaliśmy tutaj do Zakopanego i tu ze wszystkim mamy dobre relacje. Naprawdę nie mamy konfliktu.
[00:20:37] KD: No i to jest bardzo ważne. A jakieś słowo, które Cię najbardziej zaskoczyło z góralskiej gwary góralskiej?
[00:20:46] YZ: Wiem tylko jedno słowo – syćko. To jest wszystko.
[00:20:51] KD: No to już jest dobrze. Jedno jest, będą kolejne. Co takiego jest dla Ciebie jako obcokrajowca? Człowieka, który musiał i opanować język i polskie prawo, jakby polskie, polskie podatki? Co było najtrudniejsze.
[00:21:10] YZ: W prowadzeniu biznesu z Żabką? Najtrudniejsze. To jest strona kadrowa, czyli ludzie, których chcemy zatrudnić. Chcemy, żeby u nas był najlepszy zespół, najlepsza praca. I czasami trzeba. Trzeba poświęcić trochę więcej czasu na to.
[00:21:28] KD: Ale trzeba sobie wyszkolić zespół, żeby ci ludzie pracowali tak jak jakie są standardy Żabki, prawda? Bo to nie jest taka sprawa, że można po swojemu. Jednak trzeba się tych pewnych. Jest się franczyzobiorcą i pewnych reguł trzeba się trzymać?
[00:21:47] YZ: Tak. Wchodząc we franczyzę trzeba rozumieć, że są niektóre standardy, których musimy się trzymać, ale też mamy takie momenty, gdzie możemy improwizować sobie.
[00:21:58] KD: Czyli możesz jakieś swoje innowacje, po uzgodnieniu oczywiście z centralą wprowadzać?
[00:22:03] YZ: Oczywiście tak można.
[00:22:05] KD: I co takiego wprowadziłeś?
[00:22:07] YZ: Co wprowadziliśmy? Na przykład u nas w sklepie jeździ robot odkurzający.
[00:22:13] KD: Wow!
[00:22:14] YZ: My mamy duży sklep, 80 metrów kwadratowych. To się przyda na pewno. To też z jednej strony to jest ułatwienie pracy dla pracowników, z drugiej strony to jest podziwiane. Klienci są więc tak.
[00:22:28] KD: Jeździ robot i sprząta?
[00:22:30] YZ: Jedzie robot, sprząta, czasami też może grać. Muzyka w sklepie taka. Tak cicho, miło.
[00:22:36] KD: Relaksacyjna.
[00:22:37] YZ: Tak na relaksie.
[00:22:38] KD: Tak mówisz o klientach, że są i ci stali, i ci, którzy przyjeżdżają na urlop. Co najczęściej kupują? Zauważyłaś? Robisz taką statystykę? Sprawdzasz, co ci najczęściej schodzi.
[00:22:53] YZ: Najczęściej chyba schodzi woda. To jest lato, zima chyba w każdym sezonie. A tak sprzedaje się wszystko. Nie ma czegoś takiego, żeby zalegało gdzieś tam na półkach i nic się nie sprzedaje. U nas schodzi wszystko.
[00:23:06] KD: Czy już przyzwyczaiłaś się do tego, że jesteś jednak w mniejszym? Zakopane kipi życiem, bo tam bardzo wielu turystów jest, ale jednak przeniosła się z Wrocławia, czyli z dużego miasta, które żyło, tętniło życiem. Jakie to uczucie, kiedy trzeba się przenieść do tego mniejszego?
[00:23:23] YZ: Nie przenosiliśmy do miasta, a w góry, więc mieszkamy w górach. Czasami są takie wspomnienia o Wrocławiu, że pomysły a może a jednak, ale nie zostajemy w Zakopanem i dalej tam prowadzimy sklep.
[00:23:40] KD: Czyli są momenty, że ci brakuje tego tempa, tego rytmu życia miasta, prawda?
[00:23:46] YZ: Czasami tak. Tak, czasami jest.
[00:23:48] KD: Ale za to masz w zamian coś za coś w zamian, czyli góry. Oczywiście coś za coś.
[00:23:53] YZ: Mamy góry, świeże powietrze, lasy dookoła. Morskie Oko też na spacery. Super.
[00:23:59] KD: Co jeszcze robicie? Jakie macie hobby? Radości, Przyjemności?
[00:24:04] YZ: Zależy od pory dnia. Powiedzmy tak. Czasami oglądamy jakieś seriale, czasami idziemy na spacer. Czasami możemy po prostu sobie odpocząć. Powiedzmy tak w ciszy, w spokoju. Przed tym jak weszłam w żabkę. Robiłam też maskotki na szydełku, więc czasami się odzywałam. Też klienci poprzedni i w wolnym czasie dla nich to robię.
[00:24:23] KD: A co robisz takiego pięknego?
[00:24:25] YZ: Misie, króliczki? Lalki też takie. Były też maskotki, które były personalizowane pod konkretną osobę.
[00:24:32] KD: Po zdjęciu mogłabyś taką żabkę zrobić w sklepie.
[00:24:36] YZ: Mam pomysły, mam pomysły. Już się toczy do tego tak.
[00:24:40] KD: A no to świetnie. To jest dobry pomysł. Czyli teraz, w tej chwili bardzo znowu modne i popularne się stają takie ręczne roboty, właśnie coś, co zostało wykonane przez kogoś, a nie maszyna zrobiła, prawda? Tak.
[00:24:57] YZ: A jeszcze w tym, jak jesteśmy w Zakopanem, tam też jest dużo ręcznej pracy, powiedzmy. I to też myślę, że to by się doceniło.
[00:25:04] KD: Czyli to cię zainspirowało, żeby coś jednak też wrócić do tego?
[00:25:10] YZ: Tak, tak, to jest takie hobby.
[00:25:13] KD: Masz porównanie dlatego, że byłaś we Wrocławiu, pracowałaś w Żabce. Czym Twoim zdaniem różni się prowadzenie Żabki w dużym mieście od tego prowadzenia w mniejszym?
[00:25:29] YZ: Jeżeli porównamy Wrocław i Zakopane. We Wrocławiu powiedzmy jest taka stabilność. Tak więc jeżeli masz wysoko obrotowy sklep, to on będzie u Ciebie zawsze wysokoobrotowy. Jeżeli masz na jakiejś osiedlowej. On zawsze będzie osiedlowym i to się nie zmieni. W Zakopanem dużo zależy od sezonu i od napływu turystów. Czasami mamy klientów, a czasami mamy po prostu więcej pracy w samym sklepie. Do ogarnięcia.
[00:25:52] KD: Tak łatwiej. W mieście, trudniej w mniejszej miejscowości. Czy uważasz, że nie powinno się tak porównywać?
[00:26:01] YZ: Myślę, że to nie jest do porównania, dlatego, że to jest w całości różna specyfika prowadzenia sklepu. W całości to się różni.
[00:26:10] KD: Czym Ty przyciągasz swoich klientów? Co robisz takiego, żeby jednak do Ciebie wracali?
[00:26:15] YZ: Z klientami lubimy pogadać. Już znamy, powiedzmy tak starych klientów. Kto co robi, kto co, kto czym się zajmuje u nas pracownikami i my też, Bo my też z mężem stoimy czasami za kasą, więc zawsze jesteśmy uśmiechnięci. Zawsze pachnie u nas kawa, w sklepie, świeże wypieki. To też przyciąga klientów do nas i relacje, relacje, rozmowy z ludźmi, czasami jakieś wsparcie w trudnej sytuacji.
[00:26:44] KD: Przychodzi taki moment, że ktoś ma problem i przychodzi do was porozmawiać?
[00:26:50] YZ: Są takie klienci. Tak jak już mamy takich stałych klientów, to po prostu znamy się, znają naszą rodzinę, my znamy ich rodziny.
[00:26:56] KD: I ja się bardzo cieszę, że tak Wam dobrze idzie i że dajecie sobie radę na tym trudnym terenie. Ale, ale to wszystko idzie do przodu. To wszystko tam się fantastycznie rozwija. Natomiast życzę Ci jednej rzeczy żeby ten mały domek w górach, wymarzony, z kwiatkami, okiennicami powstał i żebyście byli w nim szczęśliwi.
[00:27:26] YZ: Dziękuję bardzo. Ja też dziękuję bardzo za taką piękną rozmowę, za pyszną kawę i życzę Pani większego jeszcze rozwijania.
[00:27:34] KD: Dzięki bardzo. Czy Twoja córka spotkała się na Krupówkach z Białym Misiem? Czy nie bardzo.
[00:27:43] YZ: Jest białym misiem widziała się i z misiem z Psiego Patrolu też widziała. Różne chodzą.
[00:27:50] KD: Stwory.
[00:27:50] YZ: Stwory. Tak?
[00:27:51] KD: No ja bym wolała, żeby tam górale chodzili, bo to jest najpiękniejsze.
#Przedsiębiorczość #Żabka #HistoriaSukcesu #Przedsiębiorca #Franczyzobiorca #RozwójBiznesu #PasjaIDeterminacja #franczyzazabki #wsparcierodziny #franczyzawpolsce #dyrektorsprzedaży #wsparcie #społeczność #relokacja #odpowiedzialnośćwbiznesie #bizneswgórach #DobrzeMiećżabkę! #rozmowyKatarzynyDowbor
Zostań franczyzobiorcą Żabki
Wypełnij formularz, a my wkrótce się z Tobą skontaktujemy
Masz dodatkowe pytania?
Potrzebujesz pomocy w utworzeniu zgłoszenia?
Zadzwoń do nas lub skorzystaj z czatu!