#DobrzeMieć gotowy model biznesowy i #DobrzeMieć w planach zdobycie Korony Gór Polskich 🌄- zdradza Dariusz Szlachcikowski
Marzysz o własnym biznesie, ale zastanawiasz się, którą drogę wybrać? W 23. odcinku podcastu #DobrzeMieć Żabkę! Katarzyna Dowbor rozmawia z Dariuszem Szlachcikowskim - doświadczonym przedsiębiorcą z Gdańska, który prowadzi zarówno własną firmę, jak i sklep franczyzowy Żabka. Dariusz używa genialnej metafory oceanu i krytego basenu, żeby wyjaśnić różnice między budowaniem biznesu od zera a współpracą z franczyzą. Jego 15-letnie doświadczenie w przedsiębiorczości daje unikalną perspektywę na oba modele biznesowe.
Odcinek 13| #DobrzeMieć Żabkę!
Usiądź wygodnie z filiżanką kawy ☕ i posłuchaj rozmowy 🎧.
CZEGO DOWIESZ SIĘ Z TEGO ODCINKA:
🏊♂️ Franczyza vs własny biznes:
- Dlaczego własny biznes to „skok do oceanu”, a franczyza to „kryty basen z ratownikiem”
- Jakie konkretne korzyści daje gotowy model biznesowy
- Czy franczyza ogranicza czy wspiera przedsiębiorczość
👥 Zarządzanie zespołem i budowanie lojalności:
- Jak rekrutować pracowników, którzy zostają na lata (wszyscy pracownicy Dariusza pracują od 3 lat)
- Dlaczego pracownicy mówią do niego „tato” i jak budować relacje w biznesie
- Sekrety małych gestów – historia złotych mikołajów i personalizowanych prezentów
⚡ Praktyczne rady dla przedsiębiorców:
- Najważniejsza rada dla osób rozważających franczyzę
- Jak pogodzić prowadzenie dwóch biznesów z życiem prywatnym
- Sekrety organizacji czasu i delegowania zadań
🚀 Rozwój w strukturach franczyzowych:
- Jak zostać członkiem Rady Franczyzobiorców
- Dlaczego franczyzobiorcy tworzą „wielką rodzinę” zamiast konkurować
- Możliwości rozwoju poza prowadzeniem sklepu
📱 Technologie w biznesie:
- Jak digitalizacja zmienia prowadzenie sklepu (od zeszytów do tabletów)
- Dlaczego młode pokolenie łatwiej adaptuje się do nowych rozwiązań
- Systemy zarządzania cyber store – kontrola biznesu z każdego miejsca na świecie
NAJLEPSZE CYTATY Z ODCINKA:
„Własny biznes to jak skok do oceanu – musisz nauczyć się pływać w sekundę. Franczyza to kryty basen z ratownikiem, rękawkami i instruktorem.”
„Nie ma czegoś takiego jak przeginanie z relacją z pracownikami – trzeba tylko określić warunki współpracy.”
„Najlepszą radą jest po prostu się nie bać – to najbezpieczniejszy sposób na start w przedsiębiorczości.”
O GOŚCIU:
Dariusz Szlachcikowski to przedsiębiorca z 15-letnim doświadczeniem, franczyzobiorca sklepu Żabka w Gdańsku oraz członek Rady Franczyzobiorców. Absolwent Politechniki Gdańskiej, łączy prowadzenie własnej firmy z rozwojem w strukturach franczyzowych. Aktywnie dzieli się wiedzą z innymi przedsiębiorcami i planuje zdobycie Korony Gór Polskich.
🎧 Posłuchaj pełnego odcinka i dowiedz się, dlaczego Dariusz uważa franczyzę za idealny start w przedsiębiorczości!
To 23 z 25 odcinków.
Każdy odcinek to inna historia, poznaj je wszystkie!
📅 Co środę kolejny odcinek.
#Podcast #Przedsiębiorczość #Żabka #Inspiracja #Biznes #RozwójOsobisty #DariuszSzlachcikowski #KatarzynaDowbor #franczyzavsbiznespodwłasnąmarką
Odwiedzaj regularnie naszą stronę, aby być na bieżąco z nadchodzącymi odcinkami i czerpać wiedzę od przedsiębiorców, którzy odważnie zmieniają swoje życie❤️
Transkrypcja
[00:00:00] KD: Czy łatwo być przedsiębiorcą i jak czerpać satysfakcję z biznesu? O tym będziemy rozmawiać z ludźmi, którzy zdecydowali się na Żabkę. Dobrze mieć możliwość rozwoju. Zapraszam na kawę i na rozmowy. Katarzyna Dowbor.
[00:00:34] DSZ: Cześć! Fantastycznie! Szlachcikowski Dariusz. Franczyzobiorca sklepu Żabka z Gdańska. 3 godziny. Nie, bo wróciłem z Hiszpanii o drugiej w nocy. To odrobinkę tak.
[00:00:47] KD: Dobrze mieć Żabkę jako wypracowany model biznesowy, a o biznesie bardzo dużo wie Darek. Witam Cię serdecznie. Ty. Zanim zostałeś franczyzobiorcą, robiłeś już biznesy? Miałeś swoje firmy. Jak to porównujesz? Czyli ta franczyza? A rozpoczynanie od zera własnego biznesu?
[00:01:12] DSZ: Bardzo ciekawe pytanie. Właśnie, bo jestem takim nieszablonowym przypadkiem osoby, która miała już duże doświadczenie w biznesie. I rzeczywiście 15 lat temu otworzyłem swoją spółkę i jakbym miał to porównać i opisać, to trochę się czułem tak, jakbym wyskoczył z kanału do oceanu i musiał się w ciągu sekundy nauczyć pływać. Tam po prostu wszystko trzeba robić samemu. Wszystkiego trzeba się uczyć od nowa, każdą rzecz odkrywać, testować, sprawdzać. No i w porównaniu do franczyzy dla mnie nie do porównania. Tutaj wchodzę po prostu na kryty basen. Mam ratownika, rękawki, makaronik, płetwy, instruktora pływania wszystko czego dusza zapragnie. Więc różnica jest niesamowita. Kolosalna. Tak. Dużo łatwiej jest jednak prowadzić firmę w ramach franczyzy. To ogranicza, ale z jednej strony daje takie duże poczucie bezpieczeństwa i pomaga. Więc dla mnie mam porównanie. Dwa ciekawe przypadki. Nie wiem, który dzisiaj był dla mnie był fajniejszy, łatwiejszy i bardziej satysfakcjonujący.
[00:02:12] KD: Zdecydowałeś się na franczyzę, bo?
[00:02:17] DSZ: Chciałem zdywersyfikować swoje przychody. Chciałem zobaczyć, jak to jest właśnie spróbować popracować z jakąś ogromną korporacją. No i nadarzyła się taka okazja, żeby otworzyć swój sklep. Mój młodszy brat miał swój. Trochę mnie zaraził, poopowiadał, przekonał, więc spróbowałem. No i mówię dzisiaj się rozwijam w tej sieci nie tylko jako franczyzobiorca, bo prowadzę sklepy z dużym sukcesem, ale również w centrali. Biorę udział w różnych inicjatywach, jestem w Strażnikach Franczyzocentryczności, w Radzie Franczyzobiorców, świeżo wybrany radny. Jestem w stacji innowacji. Jest dużo projektów jeszcze, w których można się poza samą Żabką i prowadzeniem sklepu rozwijać.
[00:02:54] KD: A czasami śpisz czy kiedy masz czas na to wszystko?
[00:02:57] DSZ: Zdarza mi się tak. Moja żona takiego mema kiedyś wstawiła, że jest jedna rzecz, której nie robię to jest spanie. Więc akurat. Ale nie, nie, nie. Naprawdę, jak ktoś ma.
[00:03:06] KD: Czas na to wszystko?
[00:03:07] DSZ: Tak, trzeba być zorganizowanym.
[00:03:09] KD: Po prostu. Na czym to zorganizowanie polega?
[00:03:13] DSZ: Na szybkim podejmowaniu decyzji, na opieraniu się na innych, a nie tylko na sobie. No bo wspólnym mianownikiem w tych obu firmach, które prowadzę jest zespół, są ludzie. Ja miałem to szczęście, że zdążyłem już zęby zjeść jako taka osoba, która myślała, że wszystko zrobi najlepiej sama. Która była wąskim gardłem decyzyjnym w firmie, która jakby poprawiała, pilnowała. I w momencie, kiedy doszedłem do takiego punktu, w którym już uderzałem głową w sufit, już wyżej nie byłem w stanie podskoczyć. To trochę zostawiłem więcej przestrzeni tym swoim ludziom i to powodowało, że oni się po prostu pięknie rozwijali, rozkwitali, brali odpowiedzialność za rzeczy, które robią. Sami wychodzili z inicjatywą. Ogromnie mi to pomogło i ja myślę, że tylko i wyłącznie dzięki temu jestem w stanie dzisiaj zrobić tyle, ile robię, ponieważ mam zespół, który mi pomaga realizować te cele.
[00:04:00] KD: Jak Ci się udało? Pracowników do swojej Żabki rekrutować? Jak to robiłeś? Czy wspomagałeś się tymi wszystkimi szkoleniami? Które są w Żabce?
[00:04:14] DSZ: Tak, ja się wspomagam szkoleniami, ale jakby podstawowym kluczem dobrego pozyskiwania pracowników jest napisanie w ogłoszeniu po prostu wszystkich informacji. Tam nie ma tematów tabu. Ja dokładnie opisuję jakie jest wynagrodzenie, jakie jest zakres obowiązków, jakie są zmiany, co będziemy robić, od której, do której, jaki jest zespół. I to powoduje, że ci ludzie nie mają więcej pytań. Oni już widzą w ogłoszeniu, że ona jest dobrze skonstruowana i wszystkie, wszystkie dane, które powinny w nim być, są. Więc zgłasza się do mnie naprawdę spora ilość osób, a później, już po procesie rekrutacji, rzeczywiście korzystam z tych szkoleń z platform rozwojowych, bo Żabka właśnie ten know-how, który daje, to jest między innymi jest to, że udostępnia platformę szkoleniową, na której można przeszkolić swoich pracowników. Nie trzeba tego robić każdorazowo samodzielnie.
[00:05:01] KD: Masz porównanie, bo jak zakładałeś swoją firmę bez franczyzy musiałeś zadbać o wszystko. O reklamę, o przygotowanie pracowników i tak dalej, i tak dalej. Czy dużo więcej czasu Ci to zabierało niż teraz, kiedy masz to gotowe?
[00:05:22] DSZ: Absolutnie. Nie podlega żadnej dyskusji. To jest dużo prostszy biznes. Jak miałbym komuś polecić właśnie otwieranie swojej firmy czy na początku współpracę z franczyzą, no to to jest idealne preludium do przedsiębiorczości. Tak. Właśnie dlatego, bo dostajemy cały pakiet know-how i ten taki background bym powiedział, który powoduje to, że możemy się skupić na tym, co jest naprawdę ważne. Ja nie muszę się zastanawiać nad polityką cenową, nie muszę szukać dostawców, nie muszę z nimi negocjować. Jako Żabka jesteśmy tak dużą grupą zakupową, która powoduje to, że mamy naprawdę dobre warunki cenowe od dostawców zupełnie nam schodzi, schodzi to z głowy. Nie musimy się martwić o to, jak ma wyglądać marketing. Jak mamy drukować plakaty, jakie promocję czy jakie akcje promocyjne wdrażać. Wszystko dostajemy od franczyzodawcy. My musimy tylko obsłużyć tego klienta, najlepiej z dużym uśmiechem i z przyjemnością.
[00:06:14] KD: No i ten uśmiech jest bardzo ważny, bo to jednak jest coś takiego jak przywiązanie. Gdzie ty masz tę swoją żabkę? Czy to jest duży sklep?
[00:06:24] DSZ: Duży, nieduży, powiedziałbym, że średni, jeśli chodzi o powierzchnię. Tak, on jest również średnioobrotowy. Jest w Gdańsku, przy stadionie naszym Bursztynowym, więc wszystkie duże imprezy, jak na przykład koncerty, to zawsze mam jakby zwiększony ruch u siebie w Gdańsku, tak? No i jakby osiedlowy sklep, taki typowy, specyfika osiedlowa, więc ja tych swoich klientów znam. I właśnie, co jest ciekawe, to moi pracownicy ze względu na to, że ja ich bardzo uczciwie traktuję, bo zawsze wychodzę z założenia, że trzeba ludzi traktować tak, jak chciałoby się być traktowanym, to pracują u mnie od początku, czyli od ponad trzech lat.
[00:06:57] KD: I dobrze wybrałeś od razu?
[00:06:59] DSZ: Nie wiem, czy dobrze wybrałem. Przyciągam dobrych ludzi, bo im ufam i dzięki temu oni się stają lepsi. Ciężko powiedzieć, ale rzeczywiście mam takie szczęście czy rękę do ludzi i w ogóle. Pozdrawiam swój zespół, bo są cudowni.
[00:07:12] KD: Czyli Ty dbasz o komfort ich pracy?
[00:07:14] DSZ: Ale klient widzi tych ludzi, tych samych uśmiechniętych, szczęśliwych, zadowolonych z pracy każdego dnia. I to powoduje, że do takiego sklepu wraca częściej. To wbrew pozorom o pracodawcy mówi bardzo dużo. Jeżeli jest zadowolony zespół i długo pracuje w jednym miejscu.
[00:07:32] KD: Myślę, że lojalność jeszcze jest bardzo ważna, prawda?
[00:07:35] DSZ: To na jednym ze szkoleń Żabki, które miałem przyjemność brać udział, mieliśmy taki temat budowanie relacji. Gdzieś tam w tej grupie podniosły się takie głosy, że relacje trzeba budować, ale trzeba uważać z relacjami z pracownikami, ponieważ może to powodować to, że się gdzieś przekroczy pewną granicę i się zrobi takie już powiedziałbym, kolesiostwo. Tak jest, przegniemy. Tak. I ten prowadzący powiedział bardzo ważną rzecz. Powiedział, że nie ma czegoś takiego jak przeginanie z relacją. Po prostu nie są określone warunki współpracy, więc ja słuchając się tego mądrego człowieka, określiłem bardzo wyraźnie warunki współpracy, a potem odpaliłem budowanie relacji. Po prostu no limit. Tak więc ja się z tymi moimi ludźmi, tym moim zespołem przyjaźnię, bym powiedział tak mówią do mnie czasami tato, bo to są dwudziestoparoletni dziewczyny, więc. Więc trochę im coachuję, trochę ich wspieram. Radzę.
[00:08:28] KD: Wsłuchujesz tych wszystkich…
[00:08:29] DSZ: Wszystkich. Znam ich.
[00:08:30] KD: Miłosnych historii?
[00:08:31] DSZ: Miłosnych, nie miłosnych. Ale ja akurat mam tak, że moi ludzie mają. Nie wszyscy mają kolorowe i różowe życie, więc nawet słucham tych takich ciemniejszych historii i zawsze jestem w stanie im doradzić, pomóc, podpowiedzieć. To buduje, tak jak mówisz, relacje i tę lojalność.
[00:08:46] KD: Tak, myślę, że to jest bardzo ważne. Ale to, co mówisz, że postawić tę granicę i wiedzieć, co do kogo należy, prawda? Kto ma jakie obowiązki.
[00:08:58] DSZ: Określić warunki współpracy. To powoduje, że nie ma przesuwania czy przekraczania tych czerwonych linii.
[00:09:03] KD: Ale ty twierdzisz tak komuś kiedyś powiedziałeś, że Ty budujesz relacje poprzez małe gesty. Co to znaczy małe gesty?
[00:09:13] DSZ: Oj, tutaj moglibyśmy długo opowiadać. Ja mam takich kilka, że tak powiem, nazwać tradycji czy takich gestów, które właśnie robię w stosunku do swojego zespołu. Jednym z wielu jest coś, co wymaga ode mnie trochę zaangażowania, bo za każdym razem jak jest zajączek albo albo mikołajki, to kupuję takie porządne, ładne, duże, złote zające albo mikołaje. Jadę z tym na warsztat do tej swojej pierwszej firmy w rękawiczkach nitrylowych. Wiercę w tych mikołajkach czy zającach otwory wsuwam nowe banknoty stuzłotowe w takie roleczki i po prostu tam gdzieś, tam od spodu nabijam te mikołaje, zaklejam to i każdy pracownik dostaje takiego Mikołaja czy zająca w swojej szafce. Następnego dnia rano jeszcze specjalnie jadę po zamknięciu sklepu, żeby to rzeczywiście wyglądały, jakby przyniósł Mikołaj i takie małe gesty. Dużo ludzi mówi mi, ale to jest wydatek, którego można byłoby uniknąć. Ale ja mówię, odpowiadam na to: to buduje takiego ducha zespołu i taką relację, taką lojalność, że ci ludzie mi oddają to i to po wielokroć. Robię też prezenty na urodziny i to nie takie w kopercie, po prostu gotówkowe, tylko rzeczywiście celowane.
[00:10:20] KD: Dowiadujesz się, czego kto potrzebuje, o czym marzył?
[00:10:24] DSZ: Tak, robię wywiad, właśnie taki wśród innych współpracowników. I z takich ciekawych rzeczy, które kupiłem, to była piłka nożna dla dziewczyny, która trenuje piłkę nożną. Była kocobluza, gdzie się dowiedziałem, co to jest kocobluza. Pierwszy raz w życiu jak się dowiedziałem jaki to ma być prezent, bo głośniki na bluetooth. No naprawdę takie prezenty dedykowane tym pracownikom. No i powiem szczerze, że nie patrzyłem na to od strony takiej inwestycyjnej, ale okazuje się, że jak ja miałem swoje urodziny i prezent, który dostałem od swoich pracowników, okazało się, że był na koniec dnia droższy niż ten, który ja im kupuję, chociaż nie jest to najważniejsze. Ale było dla mnie ogromnym zaskoczeniem.
[00:10:58] KD: Wzruszyłeś się?
[00:10:59] DSZ: Bardzo.
[00:11:01] KD: To piękne, ale to znaczy, że zespół Cię kocha. To bardzo, bardzo ważne. Ale wiesz, też myślę, że to, o czym mówisz, że te prezenty, takie właśnie dedykowane, są niezwykle ważne. Ja też kiedyś miałam pracodawcę, który pamiętał o moich urodzinach i dostawałam to, co lubiłam i to, co mi sprawiało przyjemność. I ja to do dziś pamiętam i wspominam, bo nie miało znaczenia, ile to kosztuje, ale znaczenie, że wiesz co mnie interesuje, co ja lubię i co mi sprawi przyjemność.
[00:11:33] DSZ: Dokładnie tak, bo to nie jest takie bezosobowe, to jest takie wycelowane, takie personalne, takie dla ciebie. Tak i to robi. Robi różnicę. Ja w ogóle do tych ludzi podchodzę bardzo indywidualnie, więc to też to też widać po takim codziennym traktowaniu.
[00:11:48] KD: Jesteś liderem, mentorem, no bo jakby wszedłeś w ten biznes, czy wychowałeś sobie następców, czy udało Ci się wychować tych, którzy patrząc na to, jak Ty prowadzisz swoje biznesy czy Żabkę postanowili się usamodzielnić?
[00:12:05] DSZ: Zdarzyło się mi, jak jeszcze zanim otworzyłam swoją firmę i pracowałam w różnych miejscach, bo musiałem się sam utrzymać, więc miałem taką potrzebę i bardzo dużo się nauczyłem tego, jak nie robić. I to była dla mnie bardzo cenna lekcja, bo potem zacząłem robić zupełnie inaczej niż ci, których poznałem wcześniej i okazało się to kluczem do sukcesu. Tak traktując w ten sposób ludzi, ja widzę, że oni się zarażają tym podejściem. To jest tak, że oni zaczynają między sobą też współpracować na innych falach. Mam takiego kolegę, który rzeczywiście popracował u mnie przez chwilę i teraz otworzył swój sklep. Moja team liderka Patrycja. Myślę, że pretenduję do tego, żeby przejść na swoją działalność gospodarczą i otworzyć swój sklep. Ale to jeszcze chwilę, chwilę i dajmy, bo jeszcze jest młoda, ale widzę, po prostu lubię i uwielbiam rozwijać ludzi i poprawiać im życie, więc jeżeli będę widział, że jest gotowa, to to też z ogromną przyjemnością pomogę i podpowiem w ogóle że wielu franczyzobiorcom, których poznaję, często opowiadam o tym, jak ja prowadzę swoje biznesy, jak to u mnie wygląda, jakie mam podejście do ludzi, do optymalizacji kosztów i dużo to daje tym tym słuchaczom, Więc mi to daje radość z tego, że mogę się podzielić, bo sukces innych franczyzobiorców jest moim sukcesem.
[00:13:16] KD: Twoim sukcesem. Dokładnie. Praca pracą, ale życie życiem. Masz czas na spędzanie go z rodziną?
[00:13:25] DSZ: Mam tak. No byłem właśnie na wakacjach. Zresztą nie pierwszych w tym roku i nie ostatnich, bo mam zamiar pojeździć jeszcze parę razy, więc próbuję godzić życie z pracą. Wydaje mi się, że robię to skutecznie, a to przez to, że ja bardzo dobrze optymalizuję różne rzeczy. Taką ciekawostką jest to, że ostatnio kupiłem sobie bieżnię, na której chodzę w trakcie robienia zamówienia do Żabki i dzięki temu mam dwa w jednym, bo mam i robię zrobione zamówienie i spacer w tym samym czasie.
[00:13:58] KD: No tak, czyli poprawiasz swoją kondycję fizyczną i pracujesz psychicznie. To jest dobre połączenie. Dobry pomysł? Rzeczywiście, czyli podróże, sport, góry. Jakie masz jeszcze hobby, przyjemności?
[00:14:14] DSZ: Znaczy ja lubię być dobry w to co robię, więc jakby no ciężko mi powiedzieć. Praca też jest moim hobby i to może brzmi górnolotnie i nie wszyscy będą w stanie w to uwierzyć, ale ja naprawdę lubię to, co robię. Więc samo budowanie tego biznesu, samo udzielanie się w grupach tych projektowych czy właśnie tych rozwojowych w centrali, jest dla mnie formą spędzania czasu i takim budowaniem siebie. Ja lubię się rozwijać bardzo, więc biorę udział we wszystkich akademiach przedsiębiorczości, projektach, w których mogę, bo to mi daje też zastrzyk dopaminy i endorfin.
[00:14:49] KD: Mówisz, że lubisz się rozwijać. Czy są rzeczy, które byś zmienił w tej franczyzie, żeby się rozwijała oczywiście?
[00:15:00] DSZ: Nie ma myślę biznesów idealnych. Każdy można poprawić. I właśnie po to jestem. Też dzięki temu, czy przez to zostałem, czy zgłosiłem się jako kandydat do Rady i teraz jako radny. Mam nadzieję, że będę miał większy impact na to, co się będzie działo i będę mógł robić właśnie poprawiać tą franczyzę, tak, żeby wilk był syty i owca cała i wszyscy szczęśliwi, bo naprawdę wierzę. Widzę już mając trzyletnie doświadczenie, że to jest model biznesowy, w którym jest po prostu win win, tylko trzeba odpowiednio poukładać jeszcze parę rzeczy.
[00:15:31] KD: No właśnie, to układanie na pewno da radę, jeżeli będzie się w środku. Dlatego zdecydowałeś się na to, żeby żeby piąć się po tych szczeblach kariery Żabkowej?
[00:15:44] DSZ: Znaczy ja mówię ja lubię pomagać, lubię mieć wpływ, lubię dzielić się swoim doświadczeniem. No i nie dość, że jest ono kilkunastoletnie w zupełnie zewnętrznym systemie niż franczyza, to już kilkuletnie w środku. Bardzo dobrze mi to wychodzi, tak mniemam. Wyniki to potwierdzają. Więc dlaczego by nie podzielić się tym z innymi, skoro to tylko zbuduje całą sieć i zapewni nam wszystkim jeszcze większy dobrobyt?
[00:16:10] KD: Gdybyś miał dać taką jedną mocną dobrą radę osobie, która chce wejść w biznes franczyzowy, to jaka by to była rada? Jedna mocna rada. Boi się, obawia? Nie jest pewna.
[00:16:27] DSZ: Że najlepszą radą jest to, żeby po prostu się nie bać. No bo jak? Jak chcemy w ogóle zacząć przygodę z przedsiębiorczością, to najbezpieczniej i to nie podlega żadnej dyskusji, będzie właśnie w ramach takiej współpracy franczyzowej, bo nie inwestujemy swojego kapitału. Nie musimy tego wszystkiego mieć, tej całej wiedzy, doświadczenia. Tam na każdym etapie mamy wsparcie w postaci partnera do spraw sprzedaży, partnera do spraw rekrutacji, partnera do spraw rozwoju. Więc w każdym momencie, w którym jesteśmy. Podczas procesu rekrutacji, otwarcia czy już prowadzenia tego sklepu, mamy wsparcie i w razie czego możemy liczyć na pomoc kogoś. Dlatego najlepszą i największą radą, jaką mogę dać to jest po prostu nie bójcie się tak, spróbujcie, bo to nie boli. Może tylko się skończyć dobrze i dzięki temu możecie rozwinąć skrzydła dużo bardziej niż Wam się wydaje.
[00:17:19] KD: Czy to, że jest w tej chwili bardzo dużo tych akcji, które pomagają wystartować, czyli, że możesz spróbować w sklepie zanim podejmiesz taką decyzję?
[00:17:30] DSZ: Cudowny, bezpieczny start. Bardzo fajna inicjatywa. To powoduje to, że można przez miesiąc spróbować być franczyzobiorcą pod okiem franczyzobiorcy trenera, który pokazuje jakby od strony technicznej, praktycznej, nie tylko z power pointa jak wygląda prowadzenie takiego sklepu. I nie dość, że uczymy się na żywym organizmie tych wszystkich umiejętności, które są nam niezbędne później, to jeszcze dostajemy za to wynagrodzenie. Dla mnie po prostu. Żabka naprawdę wspiera na różnych płaszczyznach i na różnych poziomach różne sytuacje, case’y. Mówię wspomaga po to, żeby ten franczyzobiorcom było łatwiej, prościej i bezpieczniej.
[00:18:12] KD: Jak się dowiedziałaś, że można przystąpić do franczyzy Żabki?
[00:18:16] DSZ: Miałem tak, że ja mam brata młodszego o 14 lat. Który z którym się spotykamy u mamy na obiadach i świętach. Więc tak od słowa do słowa on pracował najpierw w jednym ze sklepów właśnie Żabki. Po roku stwierdził, mając brata przedsiębiorcę..
[00:18:33] KD: Że on tez może być przedsiębiorcą?
[00:18:34] DSZ: Trochę go podciągnąłem do tego, żeby podjął tą decyzję, otworzył swój sklep no i prowadzi go do dziś, a to już mija ponad 5 lat, więc jest franczyzobiorcą. I on opowiadając na tych obiadach u mamy o tym jak to wygląda, jak to działa, ile się na tym zarabia, że jest to zdecydowanie lepsze niż etat, że można zarządzać swoim czasem elastycznie, że ma się wpływ na wiele rzeczy. No tak, zaraził mnie tym, że mówię ja też spróbuję. Duża firma, znana marka, musi się udać.
[00:19:06] KD: Zobacz. Nie bałeś się tego, że mając już jeden biznes nie będziesz miał na nic czasu?
[00:19:13] DSZ: Nie. Właśnie ja wykorzystuję te umiejętności jako zaletę, a nie wadę. Bo mając swój biznes wcześniej mówię dużo już potrafiłem, dużo rzeczy już wiedziałem wcześniej i wiedziałem, że będę budował ten biznes w taki sposób, że będę miał nad nim kontrolę, będę się w nim udzielał, ale w optymalnym dla mnie zakresie poświęconego czasu. I to działa. Tak, niektórym się wydaje, że prowadzenie sklepu może być jak samoobsługowa stacja benzynowa. Nie, tak nie jest. To nie jest tak, że ja mając swoją firmę i prowadząc sklep Żabka w ogóle się tym nie zajmuję. Bo ja mam naprawdę, robię mimo wszystko dużo więcej, niż mogłoby się wydawać. Tak, mam swoje okna. Zarządzam zespołem, buduję grafik, rozporządzam spisem inwentaryzacji, który ma zostać wykonany. Interweniuje w razie czego, jakby były jakieś problemy. Jestem dostępny dla tego swojego zespołu. Może nie zawsze fizycznie, ale na pewno mentalnie i mogą mieć ze mną kontakt cały czas.
[00:20:09] KD: Myślę, że ten kontakt jest bardzo ważny. A czy te wszystkie narzędzia, które są w tej chwili, bo ta Żabka niezwykle się przez ostatnie lata rozwinęła, prawda? Czyli ten pomysł na wprowadzenie tych nowości technicznych, mówię tu o tablecie, mówię tu o tych sposobach zamawiania, rozliczania, no to poszło niezwykle do przodu. Czy tobie to też ułatwia?
[00:20:35] DSZ: Mi to ułatwia, bo mogę zlecać pewne zadania i różne rzeczy przez ten tablet, ale to jest takie trochę bym powiedział, taka zajawka też dla młodego pokolenia, no bo ja zatrudniam pokolenie Z, dla nich taka obsługa na tablecie, taka digitalizacja wszystkiego jest po pierwsze fajna, no bo to jest jakby w ich świecie, a po drugie naprawdę usprawnia pracę. Kiedyś w zeszycie zapisywało terminy ważności produktów, a teraz mamy do tego tablet, który nam przypomina, kiedy te produkty należy ściągnąć. Więc dla mnie i dla nich to mega ułatwienie.
[00:21:09] KD: Ja myślę, że to jest to pokolenie, z które już właściwie bez tego nie umie żyć, prawda? Gdybyś mi kazał na papierku spisywać daty ważności, to spojrzenie jak na wariata na ciebie.
[00:21:20] DSZ: Zdecydowanie tak jest.
[00:21:21] KD: Wujek. Co to za pomysł w ogóle? Tak, myślę, że gdyby Żabka nie poszła w tym kierunku, gdyby nie nie zaczęła inwestować w te nowe technologie, to byłby to problem. Trudniej by się prowadziło taką franczyzę.
[00:21:42] DSZ: Absolutnie nie chce mówić z nazwy, ale byłem ostatnio w Rotterdamie i widziałem konkurencyjną sieć Żabki. I powiem szczerze, że absolutnie bez żadnych kompleksów mówię to teraz to już my wytaczamy szlaki i przecieramy, a nie oni. Tak więc jesteśmy dużo dalej. Jak ja wszedłem jako przedsiębiorca z własnej działalności do Żabki, to zrobiłem ogromne oczy, jeśli chodzi o technologię. Jaki jest system zarządzania cyber store, który powoduje to, że mogę z każdego miejsca na świecie zajrzeć do sklepu w cudzysłowiu i zobaczyć, jakie są obroty, ile było klientów, czy był zwrot do paragonu, jaką mam dostępność produktów, czyli czego mi de facto brakuje w czasie rzeczywistym. To jest nie da się tego opisać. To są ogromne inwestycje w prywatnym biznesie, żeby w ogóle spróbować podejść pod ten poziom zaawansowania technologicznego firmy.
[00:22:35] KD: No to ważne słowa, dlatego że bez tego rozwoju nie ma sukcesu, prawda?
[00:22:41] DSZ: A nie ma tej optymalizacji. Właśnie te narzędzia to nie są takie narzędzia do kontroli, tylko raczej narzędzia do optymalizacji kosztów. I to jest super, że można bardzo wiele rzeczy zrobić zdalnie albo półzdalnie, albo właśnie za pomocą jakichś narzędzi.
[00:22:57] KD: Są osoby, które wchodzą bez doświadczenia biznesowego. Biorą franczyzę i myślę, że gdyby nie te szkolenia, które jakby tłumaczą, na czym polega VAT, na czym polega, że podatki trzeba płacić, że jeżeli by się chciał człowiek rozstać z tą franczyzą, to już nie ma tak, że coś jest podarowane, tylko trzeba pewne rzeczy oddać. No, taka jest prawda. Myślę, że to dobrze, że tego się uczy i że to się uświadamia przyszłym przedsiębiorcom.
[00:23:33] DSZ: Zdecydowanie tak. Te szkolenia właśnie powodują to, że ci ludzie nie idą jakby jak we mgle. Niewidomi. Tylko mają tą wiedzę i świadomość tego, jak ten biznes wygląda. Jeżeli chodzi o podatki, to moja żona mówi, że to bardzo dobrze, że płaci podatki, bo to znaczy, że zarabiamy pieniądze. Dla mnie to jest równoznaczne.
[00:23:52] KD: Bardzo ładne.
[00:23:52] DSZ: Ja jak mam do zapłacenia podatek, to się cieszę, bo to znaczy, że zarobiłem. Tak, to tak to wygląda. Więc tak, oczywiście. Otwieranie sklepu Żabka jest odpowiedzialnością. Jest mniejsza niż odpowiedzialność podczas prowadzenia swojej firmy. Ale jest, bo my odpowiadamy za towar, który kupujemy. My musimy się z tego rozliczyć. Ale jestem w stanie po trzech latach powiedzieć, że ciężko, żeby się nie udało. Ja nie lubię tego określenia. Udało się, nie udało, bo on jakby zrzuca odpowiedzialność na los, a nie na osobę, więc naprawdę trzeba się napracować, żeby nierentowne poprowadzić sklep Żabka. To jest moje zdanie. Po kilku latach prowadzenia i po tym, co obserwuję wśród franczyzobiorców. Fajne jest to też to, że mamy społeczność franczyzobiorców, więc jeżeli ktoś nie do końca wie jak.
[00:24:38] KD: Nie rozumie pewnych rzeczy.
[00:24:39] DSZ: Nie rozumie, to poza wsparciem kadry terenowej, poza wsparciem centrali, partnerów do spraw sprzedaży czy wsparcia, to są też inni franczyzobiorcy. I to jest bardzo fajna grupa ludzi, którzy naprawdę dzielą się wiedzą i doświadczeniem, więc w razie czego jak ktoś ma jakieś pytania, to zapraszam nawet do siebie. Ja chętnie odpowiem o tym jak to wygląda u mnie i dlaczego tak dobrze.
[00:24:59] KD: Wiesz, że rozmawiając tu z Wami podczas tych podcastów odkrywam jedną rzecz, która mnie niezwykle zaintrygowała. Ale myślę, że to jest coś fajnego, że wy wszyscy o sobie dobrze mówicie. Ja nie wiem, czy tak was szkolą i tak was uczą, ale ja nie usłyszałam jeszcze tutaj od ani jednej osoby, że ta nowa żabka coś otworzyła. To jest dla mnie konkurencja, że a po co oni tam otwierają? Tak, byłbym tylko sam ja na tej ulicy. Jest zawsze, jak trzeba to pomogę. Jak będę musiał to to to jestem. Odzywajcie się do mnie I widzę, że z tego się zrobiła taka wielka rodzina żabkowa.
[00:25:43] DSZ: Chciałem powiedzieć, że my jesteśmy taką wielką rodziną żabkową. Tak, franczyzobiorcy siebie wspierają, no bo nie są de facto dla siebie konkurencją. Niektórzy rzeczywiście zarzucają to, że sklepy otwierają się w swoim sąsiedztwie.
[00:25:57] KD: Jeden obok drugiego.
[00:25:57] DSZ: Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Gdyby nie to, że otworzy się tam Żabka, to otworzyłaby się inna sieć albo inny sklep, który byłby taką samą konkurencją. Więc dużo lepiej jest się wspierać wewnętrznie i być razem, nie zostawiając miejsca dla konkurencji, niż pozwalać na to, żeby konkurować z kimś innym.
[00:26:15] KD: Co sądzisz o tym, że Żabka ma tak dużo usług do zaoferowania? Bo ja sama jestem zaskoczona, że tego jest tak dużo, bo są i usługi gastronomiczne, usługi pocztowe, no bo tak można to nazwać i bankowe.
[00:26:35] DSZ: Nawet było czyszczenie butów ostatnio na zasadzie zlecania przesyłki do J. Ale rzeczywiście było. No to powoduje, że ci klienci przychodzą nie tylko po to, żeby zrobić zakupy, albo przychodzą właśnie po jakąś usługę, a przy okazji zrobią zakupy, albo odwrotnie przychodzą po zakupy, a przy okazji dokonują jakiejś usługi. Więc to jest bardzo wygodne. No, Dzisiaj żyjemy w czasach. Zresztą ja jestem tego świetnym przykładem. Kiedy ten czas jest dla mnie najcenniejszą walutą, nic lepszego i ważniejszego w życiu nie ma niż mój czas. Więc jak mogę pójść do sklepu, wypłacić pieniądze, nadać paczkę, kupić sobie ulubiony napój? No to czego chcieć więcej?
[00:27:10] KD: W jednym miejscu.
[00:27:11] DSZ: W jednym miejscu i to blisko pod domem. Pieszo.
[00:27:14] KD: To bardzo ważne, zwłaszcza, że na ogół nie ma gdzie zaparkować.
[00:27:18] DSZ: A ja lubię chodzić. A tu niestety mam niedaleko do Żabki.
[00:27:23] KD: Chcesz góry zdobywać? No to jest jedna pasja. A jeszcze jakieś inne pasje? Twoje W życiu.
[00:27:31] DSZ: Bym chciał, żeby moje dzieci były szczęśliwe. Moja żona była zadowolona, więc to jest moim zdaniem taki cel, który mogę realizować każdego dnia. Więc to taki ja swoje marzenie spełniam, nawet jak się mnie ludzie pytają, czy czegoś potrzebuję albo co mi kupić w prezencie. Ja mówię ale ja już mam wszystko, co chcę, więc no ciężko powiedzieć tak, chciałbym na pewno się sprawdzić w radzie Franczyzobiorców i zrobić coś dobrego dla nas wszystkich.
[00:27:57] KD: Czyli masz cel? Wyznaczyłeś sobie cel? Duże masz dzieci?
[00:28:01] DSZ: Dwójkę.
[00:28:02] KD: Ale duże?
[00:28:03] DSZ: Duże. Jeden ma 14, już za chwilę 15 lat, a drugi w styczniu skończył 6, więc rozstrzał jest całkiem szeroki. Już się witaliśmy z gąską, trochę z moją żoną, jak tamten miał 9, a tutaj się okazało, że jeszcze jeden dodatkowy odmłodzić trochę. Ale urocze dzieciaki i chciałbym, żeby miały po prostu żeby żyły w lepszym kraju i miały więcej możliwości niż my.
[00:28:28] KD: Jakie mają twoi synowie? Jakie mają zainteresowania? Piła?
[00:28:35] DSZ: Tak, rzeczywiście piłka nożna. Byliśmy teraz w Hiszpanii, więc przywieźliśmy czapki, koszulki i inne tam stroje znanych klubów sportowych, hiszpańskich. Ale rzeczywiście piłka nożna, gry komputerowe, podróże również, więc to też jest fajne, że trochę ich zaraża tą pasją.
[00:28:49] KD: Uczysz chłopców języków?
[00:28:51] DSZ: Sami się uczą. To jest w ogóle niesamowite, że właśnie ja jestem z tego pokolenia. W ogóle jestem umysłem ścisłym, bo skończyłem Politechnikę Gdańską na Wydziale Elektroniki i Telekomunikacji, więc jakby nie miałem takiej lekkości do języków obcych. Ale widzę to młode pokolenie po prostu z jaką lekkością oni to robią, to ja ich nie muszę uczyć. Oczywiście wspieram, to, zapisuję na zajęcia, ale ja czuję, że to jest już ten moment, w którym oni po prostu to będą robić.
[00:29:17] KD: Naturalnie to prawda jest taka, że idziemy do przodu i idziemy po swoje. I to bardzo dobrze, bo naprawdę jesteśmy już takim europejskim, fajnym krajem, prawda?
[00:29:30] DSZ: Tak, jest ta moc taka polskiej przedsiębiorczości, no bo ja ostatnio chodzą na takie zajęcia właśnie o tym, że nasza Polska dla takich osób, które chcą się udzielać i to politycznie, i gospodarczo, i w różnych miejscach, i tam wybrzmiało to bardzo mocno, że my jesteśmy zupełnie innym krajem niż 30 lat temu. Że nikt sobie nie marzył albo nie myślał o tym, że będziemy w stanie zrobić tak dużo, ale tak naprawdę robimy to dzięki tej naszej polskiej przedsiębiorczości. To my codziennie robiąc to, co robimy, budujemy tą naszą gospodarkę i to powoduje, że ten kraj jest po prostu taki, jaki jest. Dzisiaj Warszawa wygląda zupełnie inaczej i nie ma się czego wstydzić na tle innych europejskich stolic.
[00:30:12] KD: Bardzo się cieszę, że tak uważasz. Dziękuję Ci za to spotkanie, za tę rozmowę.
[00:30:17] DSZ: Dziękuję Ci bardzo.
[00:30:18] KD: I mam nadzieję, że tam powoli po tych szczeblach będziesz. Nie powoli, szybko będziesz się wspinał. Taki jest plan.
[00:30:28] DSZ: Teraz mam plan, bo też trenuję do tego, żeby zrobić Koronę Gór Polskich, więc mam nadzieję, że z tym kolegą, który otworzył swój sklep w styczniu, właśnie razem się wybierzemy na taki tygodniowe tournee po najwyższych szczytach wszystkich pasm górskich w Polsce. Już nie mogę się doczekać.
#Przedsiębiorczość #Żabka #HistoriaSukcesu #Przedsiębiorca #Franczyzobiorca #RozwójBiznesu #PasjaIDeterminacja #franczyzazabki #wsparcierodziny #franczyzawpolsce #przedsiębiorcazGdańska #wsparcie #społeczność #strategiabiznesowa #odpowiedzialnośćwbiznesie #modelebiznesowe #DobrzeMiećżabkę! #rozmowyKatarzynyDowbor #DobrzeMiećgotowybiznes
Zostań franczyzobiorcą Żabki
Wypełnij formularz, a my wkrótce się z Tobą skontaktujemy
Masz dodatkowe pytania?
Potrzebujesz pomocy w utworzeniu zgłoszenia?
Zadzwoń do nas lub skorzystaj z czatu!