Skąd pomysł na udział w plebiscycie „Mistrzowie Handlu 2025”?

Martyna Piątek, Franczyzobiorczyni ze Spiczyna: Chcieliśmy sprawdzić, jak klienci i mieszkańcy Spiczyna ocenią naszą codzienną pracę i zaangażowanie całego zespołu, bo zaczynając współpracę z Żabką wyznaczyłam sobie cel, żeby stworzyć taki sklep, do którego ludzie będą chętnie wracać. I ten plebiscyt miał być pewnego rodzaju sprawdzianem, czy mi się to udało!

Jakie były kryteria oceniania i kto mógł głosować?

M.P.: W kategorii „Sklep Roku”, w której startowaliśmy, oceniano atmosferę panującą w sklepie, atrakcyjność ekspozycji, jakość obsługi oraz asortymentu. W głosowaniu mogli wziąć udział wszyscy mieszkańcy powiatu, a więc także nasi klienci.

Liczyłaś na wygraną czy może informacja o zwycięstwie całkowicie Cię zaskoczyła?

M.P.: Oczywiście z całym zespołem bardzo staraliśmy się, aby wygrać. Wierzyliśmy, że nasze wysiłki nie pójdą na marne, a klienci nas docenią. Pomimo tego informacja o zwycięstwie bardzo nas zaskoczyła, zwłaszcza że o wygranej dowiedziałam się dopiero, gdy wyniki zostały oficjalnie ogłoszone. Poczułam wtedy wielką radość! Byłam bardzo dumna z siebie i swojego zespołu, bo to wyróżnienie to nagroda nie tylko dla mnie, ale również dla wszystkich moich współpracowników

To zasługa naszych klientów i mieszkańców Spiczyna, którzy byli częścią jury tego konkursu. Sądzę, że docenili nasz sklep przede wszystkim za asortyment, bo zawsze mamy wszystkie nowości, oraz za miłą atmosferę. To dla nas ważne, bo wkładamy wiele starań w to, żeby klienci czuli się u nas dobrze – do wszystkich podchodzimy z uśmiechem i dobrym słowem

Do czego zobowiązuje Was ta wygrana?

M.P.: Przede wszystkim do tego, by nie spocząć na laurach i każdego dnia utrzymywać tak wysoki poziom obsługi i asortymentu jak dotychczas. Chcemy dalej rozwijać się, aby klienci z przyjemnością wracali właśnie do naszego sklepu. Wygrana w konkursie to również ważna informacja zwrotna dla mnie – moje podejście do prowadzenia sklepu i relacji z pracownikami przyniosło znakomite efekty!

Jaki jest Twój przepis na współpracę z zespołem?

M.P.: Stawiam na rozmowę i chęć zrozumienia drugiej osoby, a także staram się być cierpliwa, nawet jeśli wielokrotnie coś muszę wyjaśnić czy o czymś przypomnieć. Zawsze każdemu daję szansę, nie skreślam pracownika, nawet jeśli popełni błąd. Nieustannie pracuję nad relacjami w swoim zespole, bo nie chodzi tylko o to, by wydawać polecenia i sprawdzać, czy obowiązki zostały wykonane. Każdego dnia jestem zaangażowana w to, aby usprawniać naszą wspólną pracę i służyć pracownikom wsparciem. To klucz do sukcesu w tym biznesie.

Co sprawia, że klienci chcą wracać właśnie do Twojego sklepu?

M.P.: Zdecydowanie miła atmosfera oraz indywidualne podejście do każdego klienta. W tym biznesie nie chodzi tylko o sprzedaż, ale także o budowanie relacji z klientami. Ważne są nawet najmniejsze gesty, takie jak zapamiętanie, co dany klient zazwyczaj kupuje, bo jeśli dzięki temu poczuje się miło obsłużony, to z pewnością chętniej wróci do naszego sklepu.

Poprzedni
Następny