Jak wyglądała Pana droga do franczyzy z Żabką?

Grzegorz Gawlik: Moje doświadczenie zawodowe związane jest z handlem, począwszy od pracy w sklepie sportowym jako doradca klienta, a następnie zastępca kierownika, aż po bycie pracownikiem sprzedaży paliw na stacji. Do spróbowania sił we własnym biznesie namówiła mnie żona, która zwróciła uwagę na duży ruch w Żabce w naszej okolicy. Wtedy mieszkaliśmy w Białce Tatrzańskiej i codziennie traciłem łącznie ponad 3 godziny na dojazdy do pracy w Krakowie – wspomina pan Grzegorz. – Podjąłem decyzję o tym, że założę swój sklep pod zielonym szyldem blisko mojego miejsca zamieszkania.

Jakie są największe wyzwania w prowadzeniu własnego biznesu i jak pomaga w tym Żabka?

G.G.: Jednym z większych wyzwań w prowadzeniu własnego biznesu jest trafienie w aktualne potrzeby klientów, które są niezwykle zróżnicowane. Jednakże, dzięki elastyczności i wsparciu sieci jestem w stanie skutecznie reagować na zmieniające się trendy i preferencje konsumentów. Dzięki prowadzeniu Żabki mogę pogodzić swoje życie zawodowe z prywatnym, w tym pasjami, takimi jak zdrowy tryb życia i sport. Możliwość wyboru godzin pracy pozwala mi dostosować do hobby i życia rodzinnego swoje codzienne zajęcia, co jest dla mnie niezwykle ważne – twierdzi franczyzobiorca z Zakopanego.

Co uważa Pan za największą wartość współpracy z Żabką?

G.G.: – Przekonałem się, że biznes z siecią może być nie tylko dochodowy, ale jest także platformą do ciągłego rozwoju i poszerzania swoich umiejętności. Innowacyjność projektów Żabki, w tym oferta gastronomiczna, a także Żabka Café, pomaga mi sprostać zróżnicowanym potrzebom klientów. Dodatkowo wsparcie marketingowe oraz pomoc partnerów i menadżerów ds. sprzedaży sprawia, że mogę stawić czoła każdemu wyzwaniu.

Poprzedni
Następny