Jaki masz przepis – jako Mistrz Jakości – na utrzymywanie wysokich standardów w sklepie?

Ewa Bosak-Krukowska: We wszystko co robię, staram się wkładać całe swoje serce. Zawsze też stawiam na jakość. Pamiętam, jak rok temu przejmowałam sklep od innego franczyzobiorcy, to nie było łatwo, bo nie cieszył się dobrą renomą – miał klientelę, która przychodziła po alkohol i papierosy. Dostrzegłam jednak ogromny potencjał w tym miejscu. Po pierwsze, lokalizacja była świetna, obok szkoły i urzędu gminy. Po drugie, z natury jestem pedantką, więc wiedziałam, że sobie poradzę. Postawiłam na produkty świeże, kawę i przekąski z Żabki Café, choć wiem, że ryzykowne było ich zamawianie, nie mając pewności, że uda mi się je sprzedać. Klienci potrzebowali czasu, by przekonać się, że zmiana nie jest tylko na chwilę. Dziś doceniają, że w mojej Żabce wszystkie produkty są dostępne.

Jaki masz przepis na klienta? Jak dbasz o relację z nim?

E.B.-K.: Nie wystarczy stworzyć fajnego miejsca, ale na co dzień trzeba starać się, by takie było. Klienci wchodząc do sklepu, najpierw kupują oczami, liczy się więc pierwsze wrażenie – jeżeli jest czysto, towar dostępny, a obsługa miła i chętna do pomocy, to oni nie tylko chętnie zrobią zakupy, ale i wrócą przy najbliższej okazji. Dlatego szczególnie dbamy o utrzymywanie standardów, a najlepszym tego potwierdzeniem są audyty, które z reguły zaliczamy na 100%, co w dużej mierze jest zasługą moich dziewczyn, bo choć je wspieram, to one przecież rządzą za kasą.

Postawiłam na produkty świeże, kawę i przekąski z Żabki Café, choć wiem, że ryzykowne było ich zamawianie, nie mając pewności, że uda mi się je sprzedać. Klienci potrzebowali czasu, by przekonać się, że zmiana nie jest tylko na chwilę. Dziś doceniają, że w mojej Żabce wszystkie produkty są dostępne.”

Jaki masz sposób na tworzenie zespołu?

E.B.-K.: Niełatwo jest zdobyć u mnie pracę, bo jestem wymagająca. Przede wszystkim zwracam uwagę na to, czy potencjalni kandydaci są chętni do pracy, bo uważam, że wszystkiego można się nauczyć, tylko trzeba tego chcieć. Poza tym ważne jest dla mnie to, aby osoba była sympatyczna, zaangażowana i potrafiła myśleć. W ciągu roku udało mi się stworzyć fantastyczny zespół. Mam pełne zaufanie do wszystkich moich dziewczyn. Nie traktuję ich jako pracowników, nie jestem szefową, która tylko zarządza, tworzymy ekipę i we wszystkim się wspieramy, wiemy, że zawsze możemy na siebie liczyć. To wielkie szczęście, że trafiłam na takie osoby.

Czy takie konkursy, jak Liga Mistrzów Jakości, są korzystne dla franczyzobiorców?

E.B.-K.: Oprócz rozmaitych benefitów, jak na przykład ostatnio koszulek z logo Mistrzów Jakości, które z dumą nosimy w sklepie, najważniejsza jest dla mnie satysfakcja z tego, że u nas naprawdę jest wysoki standard. Z natury jestem perfekcjonistką, więc ma to dla mnie ogromne znaczenie. Nie chodzi o rywalizację z innymi, choć oczywiście sprawdzam co jakiś czas, na którym jesteśmy miejscu w rankigu, ale tak naprawdę z samą sobą. Wiem też, że dla moich dziewczyn to, że pracują w Żabce, która spełnia najwyższe standardy, również jest bardzo ważne. Często same stawiamy się w roli klienta i zastanawiamy się, jak chciałybyśmy być obsłużone, jak towary powinny być ułożone w regałach, czy tak przyrządzonego hot doga kupiłybyśmy dziecku. Najważniejsze jest więc zrozumieć, co i dlaczego robimy, a później robić to dla samej siebie, a nie pod audyt czy konkurs. Codziennie wchodząc do swojego sklepu, czuję ogromną dumę, że jest czysto, towar uporządkowany, a moje dziewczyny są zadowolone – to jest najważniejsze! W takim miejscu lepiej i łatwiej się nam pracuje, a klienci chcą do nas wracać.

Historia Ewy to przykład, że franczyza z Żabką daje przestrzeń nie tylko do rozwoju biznesowego, ale także do dzielenia się swoją inspiracją z innymi. Ewa miała okazję nagrać podcast z Katarzyną Dowbor, w którym opowiedziała o kulisach prowadzenia sklepu, wyzwaniach i codziennych sukcesach. Zachęcamy do obejrzenia tego materiału i poznania jej historii z jeszcze bliższej perspektywy.

Szukasz pomysłu na biznes na Pomorzu? Sieć Żabka prowadzi rekrutacje nowych franczyzobiorców w regionie, w którym swój sklep prowadzi Ewa. To szansa, aby otworzyć własny sklep w atrakcyjnych lokalizacjach takich jak:

  • Gryfice,
  • Drawsko Pomorskie,
  • Świnoujście,
  • Koszalin,
  • Międzyzdroje,
  • Gryfino,
  • Szczecin.

To doskonała okazja, by rozpocząć własny biznes w Koszalinie, Szczecinie czy innych miastach Pomorza, korzystając ze sprawdzonego modelu franczyzy z Żabką. Dołącz do grona ponad 10 000 przedsiębiorców, którzy już prowadzą swoje sklepy pod zielonym szyldem i rozwijają się w stabilnym, dynamicznie rosnącym biznesie.

Poprzedni
Następny