Czy Polska podoba się Pani i Pani rodzinie?

Olga Pavlenko: Bardzo pokochałam życie w Polsce, podobnie jak cała moja rodzina. Może dlatego, że wszyscy mamy wyłącznie dobre doświadczenia w kontaktach z Polakami.  Po prostu dobrze się tu czujemy.

A dlaczego Polska jest w oczach osób pochodzących z Ukrainy coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do życia, pracy i do zakładania biznesu?

O.P.:Polska to wspaniałe miejsce do życia, a także prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Nie miałam nigdy problemów ze znalezieniem pracy, mieszkania czy ogólnie z zaaklimatyzowaniem się. Od początku mi się tu wszystko podobało i byłam zadowolona z przeprowadzki do Polski, a teraz, kiedy prowadzę własną firmę, podoba mi się jeszcze bardziej. Kraj nad Wisłą stał się moim drugim domem. Mogę to powiedzieć z ręką na sercu, choć Ukraina zawsze będzie dla mnie ukochaną ojczyzną.

W jaki sposób podobieństwo naszych kultur i języków ułatwia rozwijanie zawodowych skrzydeł w Polsce?

O.P.:To pokrewieństwo odczuwam każdego dnia. Języki polski i ukraiński są do siebie podobne. To wiele ułatwia – zarówno, jeśli chodzi o nawiązywanie relacji, jak i prowadzenie interesów. Pomogło mi też bardzo podczas wszystkich procedur związanych z przystąpieniem do sieci i prowadzeniem sklepu Żabka.

Co przekonało Panią do założenia własnej działalności w Polsce?

O.P.: Nie ukrywam, że prowadzenie firmy było od zawsze moim marzeniem. Oznaczało dla mnie wyższy status społeczny, poprawę mojej sytuacji finansowej, samorealizację i w pewnym sensie spełnienie marzeń.   

A dlaczego akurat Żabka? Co przekonało Panią do nawiązania współpracy z tą siecią?

O.P.: Żabka to realna, konkretna, oparta na jasnych zasadach szansa na własny biznes. Współpraca z siecią, otwarcie działalności, a następnie prowadzenie jej jest po prostu łatwe. Ja zaczęłam od wypełnienia formularza na stronie internetowej. Następnie skontaktował się ze mną przedstawiciel sieci. Poznałam warunki, ucieszył mnie niski próg wejścia – około 5 tys. zł. Podczas rozmowy dowiedziałam się również, jak potoczy się moja ścieżka rozwoju, usłyszałam o programie darmowych szkoleń, zakresie wsparcia i możliwościach, które oferuje mi firma. Jestem zadowolona ze swojej decyzji. Bardzo lubię to, co robię i mogę szczerze powiedzieć, że kocham ten sklep.

Czy miała Pani wcześniejsze doświadczenie w handlu?

O.P.: Miałam pewne doświadczenie w handlu, jednak niezwiązane z prowadzeniem sklepu. Działałam w nieco innej branży. Rozumiałam jednak od początku, na jakich zasadach przebiegać będzie współpraca i właśnie te klarowne reguły również pozytywnie wpłynęły na podjęcie decyzji. Żabka bardzo dużo daje na start, a później wspiera przez cały okres współpracy.

Jak wspomina Pani proces rekrutacji? Czy szkolenia oferowane przez sieć były dla Pani wartościowe?

O.P.: Nie będę ukrywać, że miałam obawy. Najbardziej bałam się tego, że współpraca w ogóle się nie rozpocznie. Byłam bardzo szczęśliwa, kiedy przedstawiciel sieci się do mnie odezwał. Pamiętam dzień, w którym zaproszono mnie na spotkanie i bardzo dobrze wspominam atmosferę podczas szkoleń. Program był tak ułożony, że otrzymałam rzetelny pakiet informacji niezbędnych do prowadzenia własnego biznesu, dowiedziałam się też, jak efektywniej zarządzać sklepem i jaki jest zakres wsparcia, na które mogę liczyć ze strony sieci. Żabka naprawdę daje nam, franczyzobiorcom wiele narzędzi i sposobów, byśmy nie musieli się martwić o dostawy, działanie lodówek, o wydajne ekspresy do kawy czy maszyny do robienia hot-dogów. Byłam tym wszystkim trochę zaskoczona, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Na jakie wsparcie ze strony sieci może Pani liczyć i co jest dla Pani najcenniejsze?

O.P.: Wsparcie ze strony sieci Żabka mam od samego początku. Już sam niski wkład własny wynoszący około 5 tys. zł, to ogromna pomoc, poza tym sklep w dogodnej lokalizacji, zatowarowany, wyposażony w lodówki, monitoring, nowoczesne kasy. Chyba właśnie to, że po prostu łatwo jest zacząć przy wsparciu, jest najcenniejszą wartością. Cały czas mogę liczyć na pomoc i doradztwo, a czasami mam wrażenie, że pewne problemy rozwiązują się niemal same. Zgłaszam je w aplikacji i już. Inne wymagają kontaktu z opiekunem, ale to też nie jest przeszkoda. Partner ds. sprzedaży bardzo szybko pomaga rozwiązać każdą sytuację. Cieszy mnie też to, że nie muszę się martwić o dostawy. Nigdzie nie jeżdżę, Żabka przywozi mi zamówiony towar pod drzwi mojego sklepu.

Co na początku było dla Pani największym wyzwaniem?

O.P.: Zastanawiałam się czy sobie poradzę z zarządzaniem placówką tak znanej sieci? Czy prowadzenie działalności nie jest zbyt dużym ryzykiem? Tym bardziej, że w Polsce jestem dopiero nieco ponad sześć lat, więc tych niepewności w mojej głowie rodziło się sporo. Na szczęście polskie przysłowie „strach ma wielkie oczy” w moim przypadku okazało się bardzo trafione. Bardzo szybko po otwarciu sklepu sama siebie pytałam: czego ty się bałaś? Okazało się, że franczyza z Żabką jest po prostu bezpieczna.

Jak sieć pomaga się Pani rozwijać?

O.P.: Możemy liczyć na bardzo wiele. Rozwiązania techniczne, takie jak platforma rozwojowa, dzięki której możemy przystępować do licznych, darmowych szkoleń, pozwala nam rozszerzać swoje kompetencje i buduje naszą pewność. Poza tym trenerzy uczą nas jak zwiększyć przychody czy w jaki sposób skutecznie obsługiwać klientów. To pomaga być na bieżąco z oczekiwaniami naszych konsumentów. Bardzo lubię przydzielonego mi regionalnego przedstawiciela sieci – Partnera ds. sprzedaży. To jest naprawdę złoty człowiek, który we wszystkim mi pomaga.

Co najbardziej lubi Pani w zarządzaniu sklepem Żabka?

O.P.: Może to będzie zaskakujące, ale lubię ten dreszczyk emocji, gdy co miesiąc sprawdzam swoje wyniki. Nie ukrywam, że są coraz lepsze, dochody też są coraz wyższe. Lubię również różnorodność produktową i materiały promocyjne Żabki. Zawsze jest tam coś, co przykuwa moją uwagę, jak chociażby ogólnopolska kampania TV. Czuję, że ja i Żabka nadajemy na tych samych falach.

Jakie ambicje i cele, jakie marzenia pozwala Pani realizować prowadzenie własnego sklepu?

O.P.: Mój cel to konsekwentnie zwiększać grono stałych, zadowolonych klientów. To następnie przekłada się na realizację kolejnych marzeń. Dzięki współpracy z Żabką osiągam satysfakcję finansową, mogę zapewnić bezpieczeństwo swojej rodzinie. Mam poczucie, że się życiowo realizuję i bardzo rozwijam.

Czy poleciłaby Pani innym obcokrajowcom – nie tylko tym z Ukrainy – założenie własnego biznesu w ramach franczyzy z Żabką? Dlaczego?

O.P.: Na to pytanie mogę odpowiedzieć tylko w jeden sposób: bardzo polecam obcokrajowcom współpracę z siecią Żabka. Od początku czułam się traktowana tak, jakbym od zawsze mieszkała w Polsce. Oczywiście, że obowiązują jakieś dodatkowe formalności dla obcokrajowców, ale nie są one skomplikowane. W interesach godny zaufania partner to podstawa. I Żabka jest takim partnerem.

Poprzedni
Następny